24 sierpnia 2014

Nivea | Żel - krem do mycia twarzy.

Na napisanie tej recenzji zbierałam się już od dłuższego czasu i nie wiedząc czemu nie mogłam jej napisać. Dzisiaj się zmotywowałam i napiszę Wam o moim ulubieńcu ostatnich miesięcy.
Na początku opiszę w skrócie jak wygląda mój wieczorny rytuał pielęgnacyjny, chociaż o tym będzie osobny post.
1. Płyn micelarny
2. Preparat do mycia twarzy
3. Tonik
4. Krem pod oczy
5. Krem na noc.

Dzisiaj chcę Wam pokazać jeden z moich ulubionych produktów, odnoszących się do punktu 2. Twarz oczyszczam tylko wieczorem, a rano przemywam wodą bez kosmetyku.

Nivea żel - krem do mycia twarzy


Opakowanie
Krem zamknięty jest w dość miękkim opakowaniu, z zamykaniem na klik - chwała mu!. Podoba mi się prosta szata graficzna i lekko różowy kolor. Pod koniec trzeba będzie pewnie rozciąć opakowanie.


Obietnice producenta
Produkt przeznaczony jest dla skóry suchej i wrażliwej. Jego zadaniem jest dogłębne oczyszczenie skóry, a przy tym nawilżenie i złagodzenie. 

Konsystencja | Zapach
Żel - krem ma właściwie konsystencja kremu do twarzy, gęstego i treściwego. Na próżno tu szukać jakiejkolwiek formy klejącego żelu. Mi ta konsystencja jak najbardziej odpowiada i powiem więcej, że wolę krem niż żel do mycia twarzy. Żel - krem zawiera też w sobie malutkie kuleczki, które jak już się na nie trafi delikatnie muskają skórę. Zapach jest delikatny, podobny trochę do klasycznego kremu Nivea, a jednak z kwiatową nutką. 


Aplikacja
Tak jak wspominałam wcześniej, żel-krem stosuje tylko wieczorem po demakijażu skóry płynem micelarnym. Na zwilżoną skórę twarzy nanoszę żel-krem wielkości dużego ziarna grochu. Rozprowadzam masując skórę twarzy przez około 1-2 minuty. Spłukuje letnią wodą i wydawać by się mogło, że ciężko się będzie zmywać - tak nie jest :) 



Działanie
Zawsze gdy stosowałam preparaty do mycia twarzy, po ich użyciu czułam nie miłe ściągnięcie skóry pod oczami. Z takiego względu, że skóra jest cienka, bardziej działają na nią czynniki wysuszające. Po zastosowaniu wyżej opisanego kremu, po raz pierwszy nie odczułam tego ściągnięcia. Skóra jest nawilżona, oczyszczona i przyjemnie miękka - dawno takiego efektu nie miałam po użyciu samego preparatu do mycia. Można by powiedzieć, że efekt jak po kremie na noc. Parafina znajduje się na 3 miejscu, ale jako, że preparat jest zmywany wodą po ok. 2 minutach nie wiele ona zadziała. Nie zauważyłam niczego takiego jak zapychanie skóry. Dodatkowym plusem jest to, że podczas masowania skóry nie sprawia uczucia oblepienia twarzy tak jak w przypadku żelu.

Wydajność
Krem jest wydajny, używam go od początku czerwca, a zostało mi w tubce jeszcze 1/3 kremu.

Cena: ok. 13 zł / 150 ml
Ja ostatnio kupiłam na promocji w Naturze za 9,99 zł

Żel - krem do mycia twarzy Nivea stał się moim osobistym hitem i już zakupiłam drugie opakowanie.

Jakie polecacie kremy do mycia twarzy? Nowością w Rossmanach jest emulsja do mycia twarzy z Alterry, bardzo podobna do tej wersji z dziką różą. Będę musiała wypróbować :)

10 komentarzy:

  1. Narobiłaś mi ochoty na ten produkt :) Ja jakoś zawsze używałam pianek albo żeli, ciekawa jestem jak sprawdzi się u mnie krem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny produkt, ja lubię tą firmę. Muszę spróbować.
    Pozdrawiam Emm

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam go dawno temu ale niestety nie domywał skóry... Ja ogólnie lubię takie delikatne rodukty do codziennego mycia i póki co najlepszym jest emulsja micelarna z Anidy :) Chociaż chyba rośnie jej gody zastępca w postaci 5 w 1 żelu micelarnego z Under 20 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz jest nowa formuła :) a emulsji z Anidy nie miałam :)

      Usuń
  4. zwykle używam żeli do mycia twarzy,kremów jakoś chyba nie miałam okazji...lubię pomarańczowy z Garniera z pompką,teraz chyba w Rossmannie jest na promocji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z Garniera jakiś czas temu zrezygnowałam, poniewaź wysuszał mi skórę :)

      Usuń
  5. Mamy praktycznie identyczną rutynę przy oczyszczaniu twarzy wieczorem :) I również uwielbiam kremowe konsystencje, ponieważ mam wrażliwą skórę. Widziałam już tego gagatka jakiś czas temu i tak czułam że może się u mnie doskonale sprawdzić, tylko potwierdziłaś moje przeczucia! Akurat kupiłam inny płyn który póki co też bardzo mi odpowiada, ale jak się skończy to lecę po ten! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja teraz przestawiłam się całkiem na kremy do mycia :)

      Usuń

Dziękuje za wszystkie komentarze. Postaram się odpowiadać na wasze pytania :) Pozdrawiam.