Na początku opiszę w skrócie jak wygląda mój wieczorny rytuał pielęgnacyjny, chociaż o tym będzie osobny post.
1. Płyn micelarny
2. Preparat do mycia twarzy
3. Tonik
4. Krem pod oczy
5. Krem na noc.
Dzisiaj chcę Wam pokazać jeden z moich ulubionych produktów, odnoszących się do punktu 2. Twarz oczyszczam tylko wieczorem, a rano przemywam wodą bez kosmetyku.
Nivea żel - krem do mycia twarzy
Opakowanie
Krem zamknięty jest w dość miękkim opakowaniu, z zamykaniem na klik - chwała mu!. Podoba mi się prosta szata graficzna i lekko różowy kolor. Pod koniec trzeba będzie pewnie rozciąć opakowanie.
Obietnice producenta
Produkt przeznaczony jest dla skóry suchej i wrażliwej. Jego zadaniem jest dogłębne oczyszczenie skóry, a przy tym nawilżenie i złagodzenie.
Konsystencja | Zapach
Żel - krem ma właściwie konsystencja kremu do twarzy, gęstego i treściwego. Na próżno tu szukać jakiejkolwiek formy klejącego żelu. Mi ta konsystencja jak najbardziej odpowiada i powiem więcej, że wolę krem niż żel do mycia twarzy. Żel - krem zawiera też w sobie malutkie kuleczki, które jak już się na nie trafi delikatnie muskają skórę. Zapach jest delikatny, podobny trochę do klasycznego kremu Nivea, a jednak z kwiatową nutką.
Aplikacja
Tak jak wspominałam wcześniej, żel-krem stosuje tylko wieczorem po demakijażu skóry płynem micelarnym. Na zwilżoną skórę twarzy nanoszę żel-krem wielkości dużego ziarna grochu. Rozprowadzam masując skórę twarzy przez około 1-2 minuty. Spłukuje letnią wodą i wydawać by się mogło, że ciężko się będzie zmywać - tak nie jest :)
Działanie
Zawsze gdy stosowałam preparaty do mycia twarzy, po ich użyciu czułam nie miłe ściągnięcie skóry pod oczami. Z takiego względu, że skóra jest cienka, bardziej działają na nią czynniki wysuszające. Po zastosowaniu wyżej opisanego kremu, po raz pierwszy nie odczułam tego ściągnięcia. Skóra jest nawilżona, oczyszczona i przyjemnie miękka - dawno takiego efektu nie miałam po użyciu samego preparatu do mycia. Można by powiedzieć, że efekt jak po kremie na noc. Parafina znajduje się na 3 miejscu, ale jako, że preparat jest zmywany wodą po ok. 2 minutach nie wiele ona zadziała. Nie zauważyłam niczego takiego jak zapychanie skóry. Dodatkowym plusem jest to, że podczas masowania skóry nie sprawia uczucia oblepienia twarzy tak jak w przypadku żelu.
Wydajność
Krem jest wydajny, używam go od początku czerwca, a zostało mi w tubce jeszcze 1/3 kremu.
Cena: ok. 13 zł / 150 ml
Ja ostatnio kupiłam na promocji w Naturze za 9,99 zł
Żel - krem do mycia twarzy Nivea stał się moim osobistym hitem i już zakupiłam drugie opakowanie.
Jakie polecacie kremy do mycia twarzy? Nowością w Rossmanach jest emulsja do mycia twarzy z Alterry, bardzo podobna do tej wersji z dziką różą. Będę musiała wypróbować :)
Narobiłaś mi ochoty na ten produkt :) Ja jakoś zawsze używałam pianek albo żeli, ciekawa jestem jak sprawdzi się u mnie krem :)
OdpowiedzUsuńTrzeba próbować :)
UsuńBardzo fajny produkt, ja lubię tą firmę. Muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
Miałam go dawno temu ale niestety nie domywał skóry... Ja ogólnie lubię takie delikatne rodukty do codziennego mycia i póki co najlepszym jest emulsja micelarna z Anidy :) Chociaż chyba rośnie jej gody zastępca w postaci 5 w 1 żelu micelarnego z Under 20 :D
OdpowiedzUsuńTeraz jest nowa formuła :) a emulsji z Anidy nie miałam :)
UsuńUwielbiam ten krem :>
OdpowiedzUsuńzwykle używam żeli do mycia twarzy,kremów jakoś chyba nie miałam okazji...lubię pomarańczowy z Garniera z pompką,teraz chyba w Rossmannie jest na promocji :)
OdpowiedzUsuńJa z Garniera jakiś czas temu zrezygnowałam, poniewaź wysuszał mi skórę :)
UsuńMamy praktycznie identyczną rutynę przy oczyszczaniu twarzy wieczorem :) I również uwielbiam kremowe konsystencje, ponieważ mam wrażliwą skórę. Widziałam już tego gagatka jakiś czas temu i tak czułam że może się u mnie doskonale sprawdzić, tylko potwierdziłaś moje przeczucia! Akurat kupiłam inny płyn który póki co też bardzo mi odpowiada, ale jak się skończy to lecę po ten! :)
OdpowiedzUsuńJa teraz przestawiłam się całkiem na kremy do mycia :)
Usuń