Masło jest zapakowane w plastikowe pudełeczko z odkręcanym wieczkiem od góry. Nie widziałam nigdy masła do ciała w tubce, a to ze względu na ich konsystencje. Ta powyższa forma opakowania mi bardzo odpowiada ze względu na możliwość wydostania masła co do ostatniego grama. Opakowanie się nie niszczy i po skończeniu produktu dalej raczy nas czerwonymi truskawkami z etykiety.
Masło jest treściwe, ale na pewno nie zbite. Aplikacja jest bezproblemowa, nie ma czegoś takiego jak w niektórych masłach, że palce ślizgają się po wierzchu i nie można nabrać masła. Konsystencja jest maślana, puszysta, choć odrobinę gęsta.
- skóra jest wypielęgnowana
- gładsza i milsza w dotyku
- apetycznie pachnąca
Powiem szczerze, że jest to dość mało obietnic producenta. Z drugiej strony lepiej mniej obietnic, a wszystkie sprawdzone, niż tworzone poematy na etykietach i zero pokrycia w rzeczywistości.
Masełko stosowałam 2 razy dziennie, rano i wieczorem. Jego treściwa konsystencja sprawiała, że nawilżenie czuć było po pierwszym zastosowaniu. Mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że na mojej skórze obietnice producenta sprawdziły się w 100%. Przy regularnym stosowaniu skóra była nawilżona, miękka, bardziej elastyczna i odżywiona. Poprawiła się jej kondycja, efekt nie zanikał gdy się nie zastosowało masła. Zapach trochę chemiczny, coś w rodzaju truskawka/malina, aczkolwiek na skórze nie zostawał zbyt długo.
Wydajność nie należała do słabych, ponieważ smarowałam się i smarowałam, a dna nie było widać. Używałam je przez 3 tygodnie 2 razy dziennie, więc dla osób, które stosują nawilżacze do ciała raz dziennie spokojnie starczy na 1,5 miesiąca.
Cena: ok. 7 zł / 250g
Jest to jedno z moich ulubionych maseł do ciała :) Mam ochotę jeszcze na waniliowe.
Jakie polecacie masła do ciała?
Mi to masło pachniało poziomką ;) Lubiłam je, ale jakoś do niego nie wracam. Waniliowe pachnie jak budyń co mi nie odpowiada i oddałam siostrze :)
OdpowiedzUsuńCoś w stylu czerwonych owoców, może masz racje, że to poziomka :) Właśnie słyszałam, że waniliowe pachnie jak budyń i zastanawiam się czy go kupić :)
Usuńja akurat nie lubię takich zapachów :D ale masełka zostawiam na jesień zime : )
OdpowiedzUsuńMiałam tylko olejek o tym zapachu :) I to nie raz :-))
OdpowiedzUsuńTeż miałam olejek i bardzo lubiłam :)
UsuńPewnie się za nie zabiorę na jesień :)
OdpowiedzUsuńDla niego to właściwa pora :)
Usuńo, a ja właśnie miałam waniliowe i byłam zadowolona, ale nie wyobrażam sobie używania tego produktu latem przy takich upałach :) podobnie jak u Ciebie, masła rezerwuję na jesień/zimę a latem wybieram mleczka i lekkie balsamy o owocowych zapachach ;)
OdpowiedzUsuńA jak było z zapachem tego waniliowego?
UsuńMam w planach sięgnąć po nie, gdy się ochłodzi. ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz je widzę, wygląda bardzo apetycznie :) Uwielbiam owocowe zapachy na lato :)
OdpowiedzUsuńa mi ten zapach jakoś nie podszedł ;)
OdpowiedzUsuńO to cos dla mnie
OdpowiedzUsuńMiałam kawowe masło do ciała z tej serii i nie polubiłam się z nim
OdpowiedzUsuń