Kremy do stóp używam teraz regularnie. Do pielęgnacji kremami dochodzi tarka lub omega no i oczywiście peelingi. Mam odwieczne problemy z odciskami po chodzeniu na butach w obcasach. Profilaktyczna pielęgnacja bardzo pomaga w zmniejszaniu oraz zapobieganiu odciskom.
Obietnice producenta
Doskonale pielęgnuje i dezodoruje skórę stóp. Regularnie stosowane poprawia jej wygląd. Zmiękcza i wygładza stwardniały, zrogowaciały naskórek, zapobiega pękaniu skóry. Skutecznie hamuje pocenie się stóp. Przynosi ulgę zmniejszając obrzęki. Zapewnia uczucie świeżości.
Opakowanie
Jak w większości kremów do stóp. Zielona grafika, nie ma dużego natłoku informacji. Zamykanie na klik co jest bardzo praktyczne.
Konsystencja | Zapach
Konsystencja jest bardzo lekka, nie podoba mi się to, że po rozsmarowaniu przeistacza się praktycznie w wodę. Zapach jest mocno mentolowy, co sprawia, że stopy są odświeżone.
Aplikacja
Kremy do stóp nakładam na skórę 2 razy dziennie - rano i wieczorem. Wmasowuje kolistymi ruchami w czystą skórę.
Działanie
Krem stosowałam regularnie. Tak jak napisałam wcześniej zmieniał się w wodną konsystencje, co mi niezbyt odpowiadało. Po zastosowaniu czułam mega odświeżenie ze względu na mentolowy zapach. No i to by były te plusy. Krem kompletnie nie pielęgnował skóry, aplikując krem wieczorem, rano skóra już była sucha. U mnie nie sprawdziły się obietnice producenta. Nie poprawił wyglądu, nie zmiękczył skóry, nie zmniejszył obrzęków. Po prostu totalna klapa.
Wydajność
Opakowanie 75 ml starczyło mi na niecałe 2 tygodnie. Dla mnie jest to naprawdę kiepska wydajność, bo kremy tej gramatury starczały mi na ponad miesiąc.
Cena: ok. 5 zł / 75 ml
Sprawdził się u Was ten krem? Teraz używam kremu Shefoot i póki co jestem zadowolona :)
Mam żółtą wersję tego kremu i jestem mega zadowolona. Z tego co widzę, mój jest bardziej gęsty i bardziej tłusty i jest (jak dla mnie oczywiście) mega wydajny. Wkurza mnie tylko zamknięcie, które już się zepsuło i się nie zamyka do końca.
OdpowiedzUsuńCzyli może zależy to od wersji kremu :)
UsuńSądzę że tak :-). Nie pamiętam kiedy go kupiłam ale było to na pewno dawniej niż miesiąc - używam 4-5 razy w tygodniu i jeszcze trochę mam. Przed nim miałam krem z Bielendy (taki w pomarańczowej tubce) i byłam całkiem zadowolona. Może po tym co masz warto wypróbować...
Usuńojoj, ależ wydajny.... :P niecałe 2 tygodnie :P szał:P
OdpowiedzUsuńszkoda, że taki beznadziejny ten krem;/
No w końcu mistrz wydajności :D
Usuńwydajnośc słaba no i szkoda że nie sprawdził się z nawilżaniem ;/
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę
OdpowiedzUsuńTragiczne wydajność i zero działania. .. oj musze go unikać szerokim łukiem! Ja też walczę z moimi stopami, nie mam lekko i kremy i peelingi idą u mnie jak woda:d
OdpowiedzUsuńJa ostatnio mam to samo :)
UsuńFaktycznie, 2 tygodnie to słabo ....
OdpowiedzUsuńJa jestem zakochana z kremie z Lirene :-)
OdpowiedzUsuńMusiałabym wypróbować jakiś z Lirene :) Aktualnie używam kremu z Shefoot.
UsuńNie miałam go i raczej nie sięgnę po niego w sklepie :)
OdpowiedzUsuńzapamiętam i będę unikac :/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że z wydajnością tak kiepsko...
OdpowiedzUsuń