2 lipca 2014

Wielkie dno maja i czerwca.

Witajcie :*
Lipiec nie wiadomo kiedy się zaczął, a dopiero co święta były! Tak, tak nie ma co się oszukiwać, a czas leci nie ubłaganie. Najgorsze w tym wszystkim, że człowiek się starzeje i lat mu przybywa :) No ale dzisiaj nie o tym.
W maju było bardzo kiepsko z zużyciami i jakiś taki brak chęci na smarowanie się (oprócz pielęgnacji twarzy - weszło w krew). W czerwcu za to co kilka dni wrzucałam jakieś puste opakowanie do denkowej torby. Tak się uzbierała całkiem pokaźna gromadka :)

Zacznę może jak zwykle od pielęgnacji twarzy:
1. Uroda Melisa płyn micelarny - nie macie pojęcia jak się cieszyłam gdy go skończyłam.! Niesamowicie mnie denerwował pieczeniem i szczypaniem skóry, a o demakijażu oczu nawet nie było mowy. Pełna recenzja tutaj.
2. Ziaja tonik nagietkowy - mój kategoryczny ulubieniec, niedługo o nim napiszę.
3. Ziaja płyn dwu-fazowy do demakijażu oczu - najczęściej zmywałam nim żelowy tusz do kresek, a do wszystkich innych rzeczy używałam micela. Radził sobie dość dobrze i myślę, że kiedyś do niego wrócę.
4. Pharmaceris A pianka do mycia twarzy - do cery tłustej jaką miałam zanim zaczęłam kurację lekami nie nadawał się. Przeleżał w pudełku z zapasami chyba ponad pół roku, aż w końcu przypomniałam sobie o nim i postanowiłam użyć do mojej aktualnie wrażliwej cery. Sprawdzał się idealnie, oczyszczał skórę i nie powodował podrażnień.
5. Pomadka ochronna z filtrami UVA i UVB - nie wiem jakiej jest firmy, a dostałam ją od mojej dermatolog. Jako, że teraz pomadki zużywam w tempie ekspresowym to stale czegoś potrzebuje. Ta pomadka miała świetny cukierkowy zapach, radziła sobie z nawilżeniem ust i nie pozostawiała białych smug.
6. Nivea pomadka pielęgnacyjna z miodem i mlekiem - uwielbiałam jej działanie i to, że długo nawilżała usta. Jedyne co mi w niej przeszkadzało to zapach, był dziwnie mdlący. Zapewne kupie ją ponownie - uzależniłam się od niej!
7. Pomadka Almirall - beznadziejna pomadka, którą dostałam wraz z lekiem. Rozprowadzając ją na ustach ma się wrażenie, że zostaje na nich pół pomadki. Robi białe smugi i ma dość dziwną konsystencje.
8. Wibo tusz stylizujący do brwi - używam go codziennie i nie zamienię na nic innego :) recenzja
9. Oriflame krem pod oczy - miałam go pewnie ze 2 lata, a, że u mnie kiepsko z pielęgnacją pod oczami to uznałam, że czas najwyższy go wyrzucić. Ty bardziej, że ostatnio zaczęły mnie piec oczy po jego użyciu.
10. Nivea masełko do ust - kupione dawno temu pod wpływem szału na blogsferze. Z początku średnio się lubiliśmy, ale jak zaczęły mi wysychać usta to stosowałam go na noc. Nakładałam na całe usta dość grubą warstwę, a rano budziłam się z gładkimi i nawilżonymi ustami. Zero suchych skórek.
11. Puder matujący synergen - mój stały bywalec w kosmetyczce.

Pielęgnacja ciała
12. Alverde lotion o zapachu sernika - dość fajny lotion o kuszącym zapachu. Sprawdzi się na letnie gorące dni. Co dziwne zapach mi się nie znudził, a wręcz używałam balsamu do końca z przyjemnością. recenzja
13. Kamill żel pod prysznic mleczko cytrynowe - wielki plus za piękny zapach, działanie, opakowanie, cenę. Po prostu za wszystko :) recenzja
14. Kamill żel pod prysznic rabarbar - dość ciekawy zapach i szczerze mówiąc nie wiem jak go mam określić. Jednak nie polubiłam się z nim tak jak z bratem cytrynowym.
15. Venus żel do golenia dla skóry wrażliwej - żele do golenia bardziej preferuje niż pianki. Ten przypadł mi do gustu, ułatwiał golenie i nie powodował podrażnień.
16. Isana mydło do rąk - tu było akurat przelane pomarańcza&mango. Mydła isana bardzo lubię za zapachy i wydajność.
17. Exlusive cosmetics skarpetki do stóp - nie spodziewałam się tu zdumiewającego efektu i faktycznie takiego nie było. Taki po prostu przeciętniak za którego trzeba zaplacić nota bene 15 zł! Więcej poczytacie w recenzji.
18 i 19. Nivea odżywka regenerująca - te odżywki działają na moje włosy nieziemsko. Wygładzają, nawilżają, ujarzmiają. Jedyną tak działającą jeszcze odżywką jest Alterra z granatem.

Mam nadzieję, że dotrwałyście do końca. Jak u Was idzie z denkowaniem kosmetyków?

19 komentarzy:

  1. Szukam właśnie żelu do golenia : ) Skoro dobry do wrażliwej to się skuszę : )

    OdpowiedzUsuń
  2. żel od Venus jest bardzo fajny, właśnie mi się skończył, ale chcę wypróbować pianki do golenia od Isany :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piankę Isany miałam brzoskwiniową i była całkiem niezła :)

      Usuń
  3. Odżywki z Nivea muszę wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ominął mnie szał na masełka Nivei ale coraz częściej czytam o nich pozytywne opinie i coraz bardziej chce je mieć... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, mam teraz inne masełko i chyba jednak wrócę do tego z Nivea :)

      Usuń
  5. musze wreszcie spróbować tych odżywek z nivei...

    OdpowiedzUsuń
  6. dobrze Ci poszło, gratuluję dużego denka

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow, sporo tego, gratuluję :) Nie miałam nic z Twoich zużyć. Chyba jednak zdecyduję się na tusz do brwi Wibo, tyle pozytywów się już naczytałam... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, fajnie przyciemnia brwi i utrzymuje je w ryzach :)

      Usuń
  8. chyba należę do nielicznego grona osób, którym micel Melisa bardzo podpasował. wszędzie czytam o nim niepochlebne opinie... :) tusz do brwi Wibo to mój hit - używam go i używam, a końca nie widać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tusz wibo używałam pewnie ponad pół roku. Niestety melisa u mnie się nie sprawdziła, ale wszystko zależy od skóry :)

      Usuń
  9. Kusi mnie to masełko do ust Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie sprawdziło się na bardzo wysuszonych ustach :)

      Usuń
    2. Ja też je moge śmiało polecić :)

      Usuń
  10. Bardzo fajne denko a pomadek faktycznie sporo zdenkowałaś przez te dwa miesiące :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ziaja to moja jedna z ulubionych firm kosmetyków pielęgnacyjnych:) Ps obserwuję i zapraszam do mnie:) jeśli Ci się spodoba będzie mi bardzo miło jeśli zaobserwujesz:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze. Postaram się odpowiadać na wasze pytania :) Pozdrawiam.