Dzisiaj napiszę Wam o kosmetyku, którego nie wyobrażam sobie nie mieć w kieszeni czy w torebce. Z racji przyjmowania leków, a pewnie niedługo Wam opiszę moją historię, usta mam bardzo wysuszone. Łuszczą się, schodzą płatami i krwawią. Jedyne co ich ratuje to środki pielęgnacyjne do ust. Jednym z nich, a który stał się moim ulubionym jest balsam pomarańczowy Ziaja.
Opakowanie to zakręcana tubka o pojemności 10 ml, zapakowana była w dodatkowy kartonik który oczywiście już gdzieś posiałam. Sztyft balsamu jest ścięty pod ukosem i znajduje się w nim mały otwór.
Balsam jest średnio gęsty, dzięki temu nie wypływa z tubki nie proszony tylko po wyciśnięciu jest w postaci stałej. Po nałożeniu na usta wyczuwalna jest śliska powłoczka. Nie lepi się do rzeczy nie pożądanych (czyt. włosy), ani nie skleja ust.
Co ważne (!) produkt jest po wyciśnięciu z opakowania lekko pomarańczowy, ale po nałożeniu na usta ta tonacja kolorystyczna zanika. Bez problemu można używać balsamu, nie wyciągając przy tym lusterka. Nie barwi na kolor, ani na biały. Usta po jego użyciu się błyszczą, a ich stan z minuty na minutę ulega poprawie.
Zapach jest delikatny, pomarańczowy i nie nachalny :)
Balsam nawilża i zmiękcza, przy regularnym stosowaniu nie ma śladu po suchych skórkach. Bardzo pomógł mi w doprowadzeniu ust do zadowalającego stanu.
Sama przyjemność w stosowaniu !
Jedyne co zauważyłam, że znika po jakiś 30 minutach od nałożenia. Podczas jedzenia znika razem z nim, więc czynność trzeba powtórzyć. Jednak na wydajność nie narzekam, stosuje od ponad miesiąca, a dużo nie ubyło :)
Cena: ok. 6 zł / 10 ml
Ja go kupiłam akurat na targach, a dostępny jest np. w Rossmannie i aptekach.
Miałyście? Jakie balsamy do ust polecacie?
ja już mam swoich ulubieńców do ust :) wise i sylveco :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam dobre opinie o sylveco :)
Usuńoo i jest w bardzo dobrej cenie, musze go kupic i wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńKiedyś musze wypróbować:) na razie uwielbiam carmex i znalazłam tez niedawno kolejny świetny balsam do ust z Tolpy :)
OdpowiedzUsuńBałsam z tołpy musiałabym wypróbować :)
UsuńWygląda świetnie! Szkoda że obecnie mam miliony takich produktów pielęgnujących do ust i nie mam kiedy zużyć :C
OdpowiedzUsuńBardzo fajny balsam, jak wykończę pomadki ochronne to może się skuszę na niego :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wazelinę do ust z Flos-Leku;)
OdpowiedzUsuńja też, aż w trzech zapachach, są świetne!
Usuńnie znałam, ale bardzo fajnie, że dobrze działa :)
OdpowiedzUsuńwygląda fajnie:) ja na przesuszone usta polecam zabezpieczać je bazą pod pomadki z Kobo:)
OdpowiedzUsuńA dzięki, musiałabym wypróbować :)
UsuńUżywałam takich smarowidełek z serii Blubel dawnooo temu. Ot taka wazelinka ale całkiem przyjemne były. Jak spotkam pomarańczkę to kupię :)
OdpowiedzUsuńByło coś kiedyś z serii Blubel, aczkolwiek nie miałam :)
Usuń