Mariza krem do stóp kojąco - odświeżający dostałam w ramach współpracy od Pani Bożeny. Nie oczekiwałam cudów a mile mnie zaskoczył. Ale o tym dalej...
O stopy zaczęłam dbać ostatnio bardzo dokładnie. Dlatego, że
zaczęły przeszkadzać mi twarde odciski jakie znajdują się pod palcami. Więc
zaczęłam poszukiwać kremu który by zmiękczał te odciski i działał kojąco na
stopy. Krem do stóp z Avon który Wam przedstawiłam pod koniec października
tutaj. Nie dał on sobie rady z moimi odciskami.
Od producenta:
Opakowanie to miękka tubka o pojemności 100 ml, estetyczny i
skromny wygląd. Nie ma problemu z wydostaniem kremu. Jednak mam małe ale… krem
mógłby być zamykany na klik. Ponieważ z tłustymi rękami trudno jest tubkę
zakręcić.
Konsystencja jest lekka, kremowa. Szybko się wchłania, nie
tworzy smug i nie bieli.
W kremie wyczuwalny jest tak jakby mentol, jednak nie drażni
ani nie jest zbyt intensywny. Aale ja takie zapachy lubię więc nie przeszkadza
mi to.
W składzie widoczna jest np. parafina (4), wazelina (5), rozmaryn (8), len zwyczajny (10) ekstrakt z imbiru (13) no i na końcu parabeny które działają konserwująco i maja najniższy stopień alergizacji.
Zaczęłam dbać intensywnie o pielęgnacje ciała a w tym także
stóp. Smarowałam je tym kremem od 15 stycznia 2 razy dziennie czyli 3 tygodnie. Rano wystarczyła
niewielka ilość do wysmarowania całych stóp, krem szybko się wchłaniał i można
było od razu się ubierać. Za to wieczorem nakładałam na stopy grubą warstwę i
zakładałam skarpetki na całą noc. Efekt jaki można było zobaczyć po kilku
dniach pozytywnie mnie zaskoczył. Stopy są teraz świetnie nawilżone, skóra jest
miękka i miła w dotyku a twarde odciski
praktycznie zniknęły. Jak łatwo obliczyć
kremu użyłam do tej pory 44 razy a mam jeszcze połowę tubki, więc wydajność
jest dobra.
Polecam dla osób które chcą mieć nawilżone stopy i Wam
pomoże na odciski.
Cena: 7,70 / 100 ml
Jeżeli jesteście zainteresowane kosmetykami Mariza zapraszam na stronę internetową Pani Bożeny:
Jest możliwość dołączenia do klubu Mariza. A co przy tym zyskujecie?
To, że konsultanci Mariza mogą kupować kosmetyki 30 % taniej oraz zarabiać poprzez sprzedaż kosmetyków.
Aktualny katalog znajdziecie na stronie www.e-mariza.info
A tak wygląda teraz moje podwórko (rano nie było ani grama śniegu)
na razie mam remy do stóp, ale brzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuńzima piękna, u mnie chlapa ciapa ;-/ przydałby mi się taki krem bo moje stopy to tragedia
OdpowiedzUsuńFajnie , bardzo lubie mentol w kremach do stóp :) Ale masz widok za oknem , strasznie dużo śniegu nasypało:)
OdpowiedzUsuńCiekawy krem!
OdpowiedzUsuńO a u mnie akurat dziś tylko troszkę padało.
Ja póki co używam kremu do stóp z Lirene, jednak ten mnie kusi :) Szczególnie pod względem ceny.
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten krem, a w dodatku jest niedrogi :)
OdpowiedzUsuńPiękną zimę masz za oknem, u mnie niestety chlapa :(
Całe szczęście u mnie śniegu brak, w dzień co jakiś czas wynurza się słońce więc jestem na dobrej drodze do wiosny ;D
OdpowiedzUsuńMasz rację, u stópki trzeba dbać!:))
OdpowiedzUsuńJa dalej nie miałam okazji nic poznać z tej firmy.
OdpowiedzUsuńU mnie biało i sypie...
Miłego dnia, pozdrawiam:)
z niecierpliwością czekam na lutowy śnieg ;-)
OdpowiedzUsuństopy... najbardziej zapomniana część mojego ciała :P jak już sobie o nich przypomnę to nakładam zwykły krem do rąk :) w ogóle to przesadziłaś z tym 3 zdjęciem - tak ten krem wycisnęłaś, że wygląda jak tasiemiec! :P
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Marizy:) Fajny blog, obserwuję:)
OdpowiedzUsuńU mnie śniegu po kolana i o stópki dbam jak nigdy :)
OdpowiedzUsuń