Co do samej treści to koniec książki jest przewidywalny ale także zaskakujący ;) Ktoś już czytał?
A teraz przechodzę do moich (nie)ulubionych żeli :) A w sumie to już sama nie wiem jak je nazwać bo mam mieszane uczucia.
W zbiorach jak narazie mam 3 sztuki, ale zamierzam go powiększyć chociaż nie teraz, bo kosmetyków do mycia ciała mi zdecydowanie nie brakuje ;) (czytaj: 15 sztuk)
Opakowanie to prosta butelka mieszcząca 300 ml żelu, w przypadku kokosa nie jest ona przeźroczysta i tylko pod światło widać ile nam jeszcze zostało. Niestety ale naklejka która się znajdowała z tyłu wersji z gruszką z informacjami po polsku przy drugim użyciu odmiękła i całkiem odpadła. Zatyczka jest dosyć solidna, słychać charakterystyczne klik, a otwór jest w sam raz.
Kremowy żel pod prysznic o zapachu kokosa
Kupując miałam nadzieje nie wiem czemu, że zapach będzie mi przypominał nadzienie w czekoladzie kokosowej. Skąd takie skojarzenie? Sama nie wiem ;) I o jakże się myliłam. Owszem czuć kokosa i to jak bardzo! Tak, że zapach jest niestety strasznie duszący i nie da się przy nim długiej chwili wytrzymać. A kąpiel powinna być przyjemnością a nie męczarnią z okropnie duszącym i mdłym zapachem kokosa. I w sumie teraz nie wiem jak go wykorzystać. Ktoś ma pomysły ? :)
Nie kupię ponownie
Żel pod prysznic witaminy & jogurt
Kupując ten żel spodziewałam się mega owocowego i wakacyjnego zapachu. Szczególnie po widoku tej pomarańczy, truskawki, wiśni i brzoskwini na opakowaniu. Aż zachciało mi się jakiś owoców :) No ale dalej.. Żel przypomina mi zwykłe mydło, żadnego owocowego i orzeźwiającego zapachu no może jakąś nutkę gdzieś daleko czuć... brzoskwini? Ale z pewnością jest ona zbyt słaba. Tak przeciętniaczek.
Nie kupię ponownie.
Żel pod prysznic z olejkiem melon&gruszka
No i na deser mój ulubiony żel ze wszystkich. Zawiera perełki olejku które pielęgnują skórę. A zapach jest taki jaki sobie umyśliłam, lekki, orzeźwiający i owocowy. Idealnie czuć gruszkę a gdzieś w oddali melona. Faktycznie posiada małe perełki które wyglądają jak pęcherzyki powietrza. A co do pielęgnacji skóry to tutaj wypada średnio. Po prostu spełnia swoje zadanie, myje ciało, nie wysusza skóry ale też nie nawilża.
Kupię ponownie.
Konsystencja
Konsystencja we wszystkich żelach jest identyczna, średnio gęsta ale mi jak najbardziej odpowiada :) Wszystkie żele się dobrze pienią, a i wydajność jest dobra.
Zobaczcie jak melon i gruszka się na was gapi ;)
A ich cena jest po prostu śmiesznie niska, bez promocji 3,99 a w promocji 2,99 :) Polecam!
Chyba muszę iść na odwyk zakupowy w kategorii "zele pod prysznic" :)
Wczoraj otrzymałam paczkę od BingoSpa która wyglądała jakby co najmniej czołg po niej przejechał. Pomięta i w dodatku naderwana, jednak zawartości nic się nie stało :)
Mam o zapachu aloesu oraz ten oliwkowy. Aloesowy pachnie bosko, ale oliwka już mniej. A Greya kończę drugą część, jestem ciekawa co będzie w trzeciej :P
OdpowiedzUsuńHeh, mam zupełnie inne odczucia co do tych żeli ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio właśnie wykończyłam kokosowy, i jak nie lubię produktów do ciała, które można zjeść, tak ten zapach przypadł mi do gustu i kąpiel była przyjemnością ;) to samo z witaminowo jogurtowym żelem ;) Miałam z 5 opakowań, odstawiłam je, bo już za dużo. Natomiast Melona nie zniosę. W życiu !!! ;) Ogólnie lubię te żele ;) ale teraz musze poszukać czegoś nowego, bo juz za długo się nimi myję ;)
Pozdrawiam :) I zapraszam do siebie ;)
czytal, czytal:) dla mnie ksiazka super
OdpowiedzUsuńUwielbiam te żele z Isany. Ten kokosowy nie przypadł mi zapachowo, jakoś tak sztucznie pachnie. Jednak pozostała 2 o której wspominasz są moimi ulubieńcami :) Również dostałam paczuszkę od BingoSpa, więc miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńAle masz sporą kolekcję tych żeli , 15 to sporo;) Ja lubię z Isany ten o zapachu oliwek;)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają te żele, szczególnie kokosowy.
OdpowiedzUsuńJa też dostałam paczkę od Bingo, wybrałam sobie inne rzeczy :)
Zapraszam :)
Ja na swoje Isanki jeszcze czekam. Do Rosska nie mam bezpośredniego dostępu, jakiś czas temu koleżanka kupiła mi 3 sztuki po 2,99 zł, ale jeszcze się nie widziałyśmy :)
OdpowiedzUsuńTen ostatni żel z Isany wygląda ciekawie :D Ja mam olejek z Isany, jednak wydaje mi się, że zapycha skórę :(
OdpowiedzUsuńNajlepszy z żeli gruszka i melon cudownie pachnie mam już 3 opakowanie, a kokos tak jak mówisz duszący niezbyt przyjemny
OdpowiedzUsuńJa nie miałam ich, ale moja koleżanka miała ten melonowy ^^ i ma ładny zapach : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
ja bardzo je lubię i zawsze do nich wracam :)
OdpowiedzUsuńtakże najbardziej lubię gruszkowy, a kokos właśnie teraz męczy mój nos.
OdpowiedzUsuńlubię żele isany, fajny pomysł z tymi muszelkami:P sama się ostatnio zastanawiałam w czym pokazywać konsystencję
OdpowiedzUsuńNapisałabym wcześniej, bo robiłam ją na kolację, ale jako, że dziś wtorek i maraton serialowy (Na Wspólnej, M jak miłość:)) musiałam wpis nieco przełożyć w czasie :)
OdpowiedzUsuńJa za Isaną generalnie nie przepadam, miałam raz balsam do ciała i krem do twarzy ale szybko się ich pozbyłam bo zapach mnie starsznie denerwował, taki mdły. Żele o których piszesz zapowiadały się super, kokos uwielbiam, owocowe zapachy również, a tu taka negatywna opinia :( Ciekawe, czy ten kokos u mnie też by tak działał negatywnie.
może zużyj jako mydło? Ja tak poradziłam sobie z szamponem z Mrs. Potter's ;-)
OdpowiedzUsuńTez mam do nich mieszane uczucia, ale lubię je czasem kupować :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji ich testować...jedni zachwalają inni karcą sama nie wiem... ;)
OdpowiedzUsuńja mam na razie jeden żel i zachęca mnie do reszty ;)
OdpowiedzUsuńTak, najprawdopodobniej mówimy o tym samym kosmetyku :) Dla mnie zapach aż tak bardzo nie przeszkadza, bardziej krostki, które pojawiły mi sie na ciele po jego używaniu :(
OdpowiedzUsuńJa wczoraj kupiłam pierwszy tom, ale jakoś nie mogę się za niego zabrać :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię żele pod prysznic isana:)
OdpowiedzUsuńCzytam 3 część Grey'a :D i jestem w połowie. Moja paczuszka z Bingo też już przybyła:). Miłego testowania!:)
OdpowiedzUsuńMoja paczka od Bingo również była uszkodzona, ale na poczcie została zapakowana ponownie i opisana, na szczęście kosmetyki były całe :)
OdpowiedzUsuńNa lato miałam żel aloesowy z Isany. Zapach - średni i zero pielęgnacji, tylko myje, ale to mi nie przeszkadzało.
OdpowiedzUsuńNie mam absolutnie żadnego żelu z Isany i trochę żałuję :D
OdpowiedzUsuńmiałam ten kokosowy i całkiem go lubiłam. Ale raczej go już nie kupie, mimo niskiej ceny :( Moje serce skradły żele original source <3
OdpowiedzUsuń