29 października 2012

Tak na szybko + szkoła.

Dzisiaj krótka recenzja na temat lubianego a czasami nie kremu do rąk bebeauty z biedronki. Mowa o nawilżającym kremie do rąk - skóra sucha i normalna.

Kupiłam go bez namysłu, chociaż miałam krem do rąk w domu. A jak wiadomo u mnie zużywanie takich kremów idzie kiepsko. Ale zachęcona napisem "nawilżający" znalazł się w koszyku. Teraz trochę tego żałuje.

Zapach kremowy czyli nic szczególnego. Opakowanie to tuba mieszcząca 125 ml (dla mnie to dużo jak na krem do rąk) dosyć miękka i z zamykaniem na klik co mi bardzo w takich kremach odpowiada.
Konsystencja jest głównym powodem dla którego go nie polubiłam do końca. Jest bardzo gęsta i treściwa. Jak się posmaruje nią dłonie czuć  dziwną warstwę na rękach a wchłania się ok. 7 minut (!) co dla mnie jest nie dopuszczalne w kremie do rąk. Poza tym ręce są dziwnie lepkie i czego się nie dotknę np. telefonu cały jest wymazany w kremie.
Stwierdziłam, że będzie dobry na noc, kilka razy go nałożyłam a rano ręce były miękkie i gładkie i za to go właśnie trochę lubię, cudów w sumie nie robi. Jednak jakoś nie jestem co do tego systematyczna więc teraz nie wiem w jaki sposób mam go zużyć?
Cena to ok. 3-4 zł.
Na pewno nie kupię go więcej.

Jeżeli będe miała jutro czas to coś jeszcze zrecenzuje ale nie obiecuje, a tym czasem to co zajmuje mi dzisiaj wieczór i jutro cały dzień z racji, że mam wolne.
 Anatomia + wizaż + gorąca czekolada + świeczki = dzisiejszy wieczór.

Miłego wieczoru! ;*

8 komentarzy:

  1. Ale masz opaloną rękę, zazdroszczę i chciałabym, żeby moja opalenizna utrzymywała się tak długo :) Co do kremu - nie miałam go jeszcze, obecnie męczę krem do rąk dla skóry zniszczonej z Garniera.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ręka taka wyszła ze względu na sztuczne światło, ale opalenizna nadal mi sie trzyma ;)

      Usuń
  2. nie miałam go jeszcze i chyba się nie skuszę..

    OdpowiedzUsuń
  3. może oprócz rąk smaruj tez stopy? czasami nie ma różnicy czy to krem do rąk czy stóp :) a zawsze szybciej go wykorzystasz:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam z tej serii czerwony, ale za bardzo lepki wg mnie..
    Fajny blog :)) OBSERWUJĘ:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam czerwony... Dla mnie tragiczny, zapach okropny, na dłoniach zostaje tłusta warstwa która wchłonąć wcale się nie chce...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze. Postaram się odpowiadać na wasze pytania :) Pozdrawiam.