30 lipca 2012

Projekt denko czyli zużycia lipca

Jako, że już nadszedł koniec lipca czas przedstawić zużycia w tym miesiącu. A jestem z nich bardzo zadowolona, ponieważ jest ich nie mało :) A co oznacza, że można to zrekompensować zakupami :D

Znalazło się w projekcie aż 12 produktów.

Przedstawię je szczegółowo :

Gosh Balsam do ciała
Używało się go bardzo dobrze, świetny ma zapach, jedyny minus to jego rzadka konsystencja, pełna recenzja tutaj

 Bebauty Micelarny żel do demakijażu
Słynny micel z biedronki, dobrze zmywa makijaż i co ważne nie podrażnia a do tego niska cena. Już stoi drugie opakowanie na półce.

Garnier Mleczko do demakijażu
Nie jestem zadowolona z tego produktu. Ze zmyciem makijażu daje sobie rade, ale niestety podrażnia skórę wokół oczu, po jednym przetarciu skóra piecze i staje się czerwona. Cena to około 15 zł. Nie kupię go ponownie.

  Bielenda peeling do ciała
 Peeling do ciała granat który okazał się póżniej awokado. Dobrze ściera, ma zwartą konsystencje. Pełna recenzja tutaj 

 Oriflame tonik balansujący.
Niestety ale już jego ważność jest bliska końca, bo kiedyś go odstawiłam i zapomniałam o nim. Jest to tonik do cery tłustej, po jego użyciu cera była matowa ale tylko przez godzinę, następnie skóra zaczynała się świecić. Nie kupię ponownie ponieważ tak naprawdę nic nie robi.

Oriflame żel pod prysznic
Żel jak żel, pienił się średnio, zapach miał bardzo delikatny, skóra była lekko nawilżona ale też nie robił jej krzywdy.

 Oriflame Żel-krem modelujący
Produkt który u mnie nic nie zdziałał. Po użyciu całego opakowania można stwierdzić, że nie uwydatnia konturów ciała i jest mało wydajny. Plusem jedynym jest to, że zostawia on film na skórze który utrzymuje się przez cały dzień. Nie kupię ponownie. Pełna recenzje tutaj

Nivea kremowy olejek pod prysznic
Jeden z moich ulubieńców pod prysznicem. Świetnie się pieni, ma ładny zapach, konsystencje ma kemową o kolorze perły. A do tego kupiłam go na promocji 500 ml za 9,99 zł. W kolejce czeka jeszcze podobny o zapachu pomarańczy. W takiej promocji kupię na pewno jeszcze raz ;) 


 Garnier Tonik i Żel
Do tej pory byli to moi faworyci, jednak ostatnio zaczął mi przeszkadzać alkohol w składzie oraz podrażnienia które wywoływał. Dlatego dobrze, że już się skończył ten duet, teraz chcę wypróbować coś innego. Póki co nie kupię ponownie. Pełna recenzja tutaj

Perfecta Peeling gruboziarnisty
Peeling w saszetce w którym od razu się zakochałam, bardzo dobrze ściera, po jego użyciu skóra jest gładka jak nigdy wcześniej. Czekają już kolejne saszetki. Będę kupować na pewno.

Essence Płynny eyeliner
Mój ulubiony liner w płynie, mam już jego drugie opakowanie. Pędzelek ma miękki i elastyczny dlatego też można precyzyjnie namalować kreskę. Kupię ponownie dopóki nie znajdę jeszcze lepszego.

I to by było na tyle, zadowolona jestem bo zawsze wykorzystywanie produktów do końca było nie co uciążliwe, ponieważ lubię zmieniać co jakiś czas zasoby kosmetyczne :)

Miałyście któryś z tych produktów ?

Pozdrawiam i życzę miłego dnia (chociaż u mnie jest on deszczowy)

11 komentarzy:

  1. Nie używałam nic z tych rzeczy ale mam taki sam koszyczek :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję zużyć.
    Mam Żel-krem modelujący z oriflame, jednak cudów się nie spodziewam :P (jeszcze nie otwarłam).

    OdpowiedzUsuń
  3. Używałąm Garniera i bardzo przypadł mi do gustu
    p.s - ładny koszyczek:)!

    OdpowiedzUsuń
  4. ładne denko. :) uwielbiam takie koszyki wiklinowe. miałam kilka razy ten micel w żelu z BB. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też używałam płynu do demakijażu z Garniera i również byłam niezadowolona.
    Nie odpowiadał mi głównie... zapach.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Dlatego teraz mam pretekst zeby isc na zakupy :D

      Usuń
  7. rzadko denkuję, zazwyczaj mam pełno naotwieranych i używam każdego po troszku.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze. Postaram się odpowiadać na wasze pytania :) Pozdrawiam.