Przyszła do mnie dziś paczka z Oriflame. A że skończył mi sie ostatnio krem do rąk więc zamówiłam sobie nowy z serii nature secrets o zapachu mięty i maliny. Po otwarciu tubki z kremem pierwszym moim wrażeniem było że ten krem nie ma w ogóle zapachu. Jednak jak rozsmarowałam go na rękach poczułam intensywny zapach świeżych malin. A mięty w ogóle nie wyczuwam.
Dosłownie zakochałam się w tym zapachu! Zawsze gdy miałam kremy do rąk używałam je wtedy jak mi się przypomniało a używanie tego jest samą przyjemnością.
Tubka mieści 75 ml kremu czyli standard, posiada odkręcane wieczko co mi nie przeszkadza ale lepsze byłoby zatykane.
Krem posiada konsystencje zwartą co mi osobiście przypomina serek homogenizowany a to też za sprawą jego lekko różowego koloru. W ekspresowym tempie się wchłania co jest ogromnym PLUSEM! Krem w cenie regularnej kosztuje 12 zł ale często można go kupić za pół ceny.
Bardzo polecam ten krem a ja na pewno wypróbuje jeszcze wersje z jojobą i mango.
aaa to ten krem:)
OdpowiedzUsuń