Jakoś tak mnie natchnęło, że robię teraz prawie codziennie posty. Trochę sobie poczytacie ;)
Dziś będzie o moim odkryciu w lipcu, a dokładniej o mleczku firmy Celia do demakijażu z kolagenem i świetlikiem. Jako, że dość często używam eyelinera więc muszę używać mleczka bo mój żel micelarny sobie z nim nie radzi. Chociaż nie jest to dla mojej cery (tłustej) wskazane.
Opakowanie: to plastikowa butelka która mieści 200 ml produktu. Zamykany na klik, dzięki temu nic się nie wyleje z opakowania. Napisy się nie ścierają.
Konsystencja: jest ona bardzo płynna, ale w końcu to mleczko. Kolor jest biały. Często może wylać się na wacik zbyt duża ilość.
Zapach: jest dość delikatny pachnie może troszkę kwiatowo.
Kolagen odbudowuje strukturę skóry i wygładza zmarszczki, a świetlik działa łagodzącą. Czy zwykłe mleczko może wygładzać zmarszczki? Zastanowiłabym się nad tym dłużej :) Co do składu to jak ktoś się zna to może napisać czy jest w miarę dobry bo ja nie bardzo to znam (niedługo to zmienię) i nie chce na siłę analizować ;)
Co mnie bardzo zaskoczyło w tym mleczku to to że bez problemu radzi sobie z eyelinerem! Wcześniej używałam mleczka z garniera essentials (koszt to ok. 14 zł) i nie radziło sobie z nim, musiałam zużyć kilka wacików zanim mi zmył ten czarny tusz. A tu prosze :) Jedno przetarcie i eyeliner znikł :)
Cena: 5 zł
Z początku byłam sceptycznie nastawiona, że za taką cenę dostanę dobry produkt ale jak widać warto spróbować. Ja dopóki nie znajdę mleczka które będzie lepsze od tego to na pewno go nie zmienię ;)
Mogłyby być jeszcze inne wersje zapachowe bo ja lubię coś ciągle u siebie zmieniać.
Mleczko nie podrażnia oczu i nie robią się po nim zaczerwienienia (tak jak w przypadku gar.) Jest delikatne dla skóry.
Podsumowując: świetne mleczko do demakijażu, za niską cenę dostajemy super jakość, radzi sobie z eyelinerem, nie podrażnia. Polecam :)
Używałyście tego mleczka? Czy może macie jakiś swój ideał?
Pozdrawiam i życzę miłego dnia i miłego czytania :)
mam tonik z Celii i jest dobry:) ale mleczkiem nie lubię zmywać twarzy;/
OdpowiedzUsuńJa niestety musze, chyba ze znajde jakis płyn micelarny ktory poradzi sobie z eyelinerem.
Usuńwolę toniki, mam wrazenie ze lepiej zmywają tusze itp.
OdpowiedzUsuńja się nie lubię z mleczkami =(
OdpowiedzUsuńmiałam parę i często nie zdawały egzaminu. Ponadto miałam zawsze wrażenie, że zmywam makijaż kremem do twarzy =p Wolę postacie bardziej płynne, kiedy czuję, że skóra faktycznie zostaje oczyszczana z make up'u =)
UsuńJa ostatnio używam mleczka z Fitomedu, z którego jestem bardzo zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam do siebie na rozdanie. :)
To dobrze, że wdrażasz się w pisanie. Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńKochana, zapraszam do mnie na lakierowe rozdanie:*
OdpowiedzUsuń