1 lutego 2013

Blogowanie uzależnia!

Uzależnienie to taki potworek który sprawia, że nie możemy wyobrazić sobie normalnego funkcjonowania bez danej rzeczy. Nie, nie mówię tutaj o tytoniu czy innych społecznych uzależnieniach.
Piszę o moim telefonie, przez który zobaczyłam jak bardzo jestem uzależniona od swojego bloga od czytania Waszych blogów i od sprawdzania poczty. Nie wiedziałam, że to sięgnęło aż takiego stopnia!.

Moim telefonem jest Samsung galaxy mini 2. Taki mini to on nie jest, ale przypadł mi do gustu i na razie nie wyobrażam sobie zmiany na inny. Mam go od czerwca ( jest tyle u mnie co ja prowadzę bloga) i ostatnio zepsuł mu się mikrofon, czyli jak dzwoniłam do kogoś to ja tą osobę słyszałam ona mnie nie. No i musiał pójść na gwarancję. Przez ten czas miałam zwykły telefon bez dodatkowych funkcji.

No i czego mi tak brakowało? Tego, że w każdej chwili mogłam wejść na bloga, poczytać wasze blogi, skomentować w przeciągu paru sekund. A tak musiałam włączać laptopa (wiem, to z lenistwa), a jak go już wyłączyłam to nagle mi się przypomniało, że miałam coś sprawdzić i zanim się włączył to zajęłam się czymś innym i zapominała po co włączałam laptopa ;)  (skleroza nie boli)

W telefonie jest wi-fi więc łączę się bezpośrednio z routerem i mam do bloga dostęp, w ciągu dosłownie kilku sekund. I najczęściej robię tak ja przychodzę ze szkoły bądź się śpieszę i nie mam czasu na włączanie laptopa.
mam nadzieje, że nikt się za to zdjęcie nie obrazi ;)
Pierwsze co to przechodzę do listy blogów i czytam każdy po kolei a później komentuje:) Następnie patrze co tam u mnie na blogu słychać później poczta :)

Ahh, jak ten blog potrafii uzależnić :)
Wy też tak macie?

12 komentarzy:

  1. Ja w telefonie nie korzystam z internetu, jednak na tablecie codziennie z rana zaglądam na bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam galaxy ace 2 i nie wyobrażam sobie życia bez niego! :) Internet śmiga w mgnieniu oka, tak jak powiedziałaś :) Najgorsze jest to, że wchodzę co chwile nawet gdy wiem, że nic ciekawego nie ma, a jednak :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również jestem uzależniona od częstego zaglądania na bloga, ale tylko przez przeglądarkę na netbooku ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie telefon jest za mały do przeglądania. Przy kompie mam panoramiczny monitor, więc porównania nie ma. Teraz bez neta to jak bez ręki. To także moje uzależnienie, chyba nawet gorsze od tytoniu:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też kilkanaście razy sprawdzam co się dzieję na blogu u mnie i u was. Nie wyobrażam sobie życia bez telefonu! Naprawdę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam identycznie! Gdybym nie pracowała przy komputerze to chyba bym go całkowicie odstawiła, bo telefon mi wystarcza :-P

    OdpowiedzUsuń
  7. ja sprawdzam rano pocztę i czytam komentarze ;-D

    OdpowiedzUsuń
  8. potwierdzam, uzależnia jak cholera. Ja od października ( po kąpieli telefonu) mam zwyklaczka na której niestety nie mam dostępu do neta. Oj cierpię strasznie ;) Za 4 dni mam imieniny...mam nadzieję na jakiś fajny prezent od bliskich ( szepnęłam im słówko)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie - u mnie jest tak samo - skonfigurowałam pocztę w telefonie i jestem na bieżąco w blogiem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja już sobie nie potrafię wyobrazić siebie bez smartfona, co chwila siedzę też na necie czy to na blogu czy facebooku, a i w szkole się przydaje :P

    OdpowiedzUsuń
  11. ja w telefonie nie korzystam z internetu więc chyba jeszcze nie jestem uzależniona:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak siedze na nudnym wykladzie lub ćwiczeniach to czesto zaglądam na fejsa lub właśnie na bloga ;)
    Ja mam galaxy mini, jak kupowałam swoj to mini 2 jeszcze nie było, a szkoda, bo jest dużo ładniejszy ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze. Postaram się odpowiadać na wasze pytania :) Pozdrawiam.