Jeżeli chodzi o wybór szamponu to mam jednego ulubieńca, który służy moim włosom - Timotei 2w1 z kokosem. Jednak od czasu do czasu zmieniam na coś innego tak aby włosy się zbytnio nie przyzwyczaiły. W zakupach z lipca pokazywałam Wam duże zamówienie z Yves Rocher (klik) i tam między innymi był szampon do włosów brązowych o którym dzisiaj będzie mowa.
Szampon podkreślający kolor do włosów brązowych to kosmetyk oczyszczający do włosów, który dzięki swojej formule zawierającej wyciąg z chinowca o naturalnych właściwościach barwiących, zapewnia ciemnym włosom głęboki odcień. Włosy są ożywione brązowymi refleksami. Produkt nie zawiera silikonów.
Opakowanie to twarda i ciemna tuba, ale bez problemu można kontrolować ilość kosmetyku w środku. Nic się nie wylewa, a naklejka z polskimi informacjami zeszła po pierwszym kontakcie z wodą. Czasami może być problem z otwarciem zatyczki mokrymi rękoma, bo dość opornie się otwiera.
Jak same widzicie powyżej konsystencja jest średnio gęsta, nie przecieka przez palce i nie spływa z włosów. Kolor jest jaskrawo pomarańczowa co mnie z początku zdziwiło. Jeżeli chodzi o zapach to jest delikatny i przyjemny. Po umyciu niestety nie wyczuwalny na włosach.
Włosy myje co drugi dzień, szampon świetnie się pieni, a sama piana jest różowa :) Nie ma problemu z jego spłukaniem.
Szampon dobrze oczyszczał włosy i przy okazji ich nie plątał. Po spłukaniu czuć było miękkość i gładkość włosa, a nie tak jak u większości suchość. Natomiast zdziwiła mnie jedna rzecz. Gdy używałam innych szamponów po spłukaniu w garści zostawało mi kilka/kilkanaście włosów.
Podczas stosowania szamponu Yves Rocher nie wypadały mi aż tak włosy po spłukaniu z nich szamponu! Wzmocnienia spodziewałabym się bardziej po odżywce niż po szamponie.
Jeżeli chodzi o refleksy i pogłębienie koloru. Owszem zauważyłam pewne zmiany. Pamiętacie jak pokazywałam Wam moją historię z odstawieniem prostownicy? O tutaj. Mogłyście zobaczyć, że mam naturalne rude refleksy na włosach. Już po dwukrotnym użyciu szamponu zauważyłam w słońcu rudy refleks na grzywce, którego wcześniej nie miałam ! Więc jeżeli chodzi o refleksy to faktycznie działa, a kolor włosów może troszeczkę się pogłębił, ale ja i tak mam ciemno brązowe włosy :)
Szampon starczył mi na 2,5 tygodnia co przy 200 ml i moich długich włosach jest normą :)
Cena regularna to 11,90 zł, ale w promocji jest za 9,90 zł :)
Jak Wam się podoba? Ja z pewnością jeszcze do niego wrócę :)
Niedawno go kupiłam i zaczynam testować. Na razie jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuń:*
Daj znać jak się sprawdzi :)
UsuńWygląda na całkiem przyjemny, chociaż ja z YR mam bardzo mieszaną relację.
OdpowiedzUsuńU mnie póki co wszystko się sprawdza :)
UsuńNie miałam go nigdy, więc mnie zaciekawił bardzo :)
OdpowiedzUsuńo to coś dla mnie :) muszę mu się przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńmyślałam, ze będzie droższy :) uwielbiam nowe szampony, odżywki do włosów... postaram się wejść do YR przy najbliższej okazji:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie ma wygórowanej ceny :)
UsuńJa też myślałam, że bedzie droższy... :)
Usuńale ma swietny kolor! zaciekawiona się czuję :D
OdpowiedzUsuńCiekawy i te refleksy :)
OdpowiedzUsuń