27 kwietnia 2013

Cynamonowy zawrót głowy

Masło to przywiozłam z Targów kosmetycznych w Warszawie, co prawda odbyły się one już jakiś czas temu bo 9 marca. Ale masełko czekało na swoja kolej w pudełku z zapasami. Aż w końcu doczekało się swoich "5 minut".
Wyjątkowy kosmetyk do pielęgnacji ciała o przyjemnej, aksamitnej konsystencji i apetycznym zapachu został stworzony z myślą o tym, by rozpieszczać zmysły i ciało. Powstał na bazie ekstraktu z jabłka, olejku cynamonowego i protein mlecznych, dzięki czemu skutecznie pielęgnuje skórę, a do tego obłędnie pachnie, na długo pozostawiając kuszący zapach rajskiego deseru. Regularne stosowanie Szarlotkowego masła do ciała daje uczucie wypielęgnowanej, jedwabiście gładkiej i pachnącej skóry. Bogata receptura zapewnia intensywne i długotrwałe nawilżenie, łagodzi nieprzyjemne uczucie szorstkości oraz doskonale odżywia i regeneruje skórę, a niepowtarzalny, wyjątkowo aromatyczny zapach pobudza zmysły oraz zapewnia uczucie niezmąconej błogości i szczęścia, wprowadzając w doskonały nastrój. Sposób użycia : Masło delikatnie wmasować w czystą i suchą skórę całego ciała. 
Opis producenta jak dla mnie jest zbyt obszerny :)


Opakowanie każdy widzi jakie jest :) Łatwo paluchy można wsadzić do pudełka aby wybrać masełko. Posiada sreberko + dla bezpieczeństwa. Jego pojemność to 225 ml - ciut nie standardowa ale.. :)
Konsystencja jest bardzo zbita, pierwsze zetknięcie z palcem było dosyć zadziwiające bo masło przypominało zastygniętą masę, którą trudno można ruszyć. Po styczności masła z ciepłą skórą delikatnie rozpuszcza się i mięknie. Trzeba wycyrklować ile należy go pobierać bo przy zbyt dużym nałożeniu pozostawia trudne do wchłonięcia białe smugi.
Wchłanianie określam jako średnie. Trzeba kilka minut poczekać aż się wchłonie, dlatego też rano go nie używałam bo nie miałam czasu na czekanie :) Ale był inny tego powód, ważniejszy.
Zapach. Właśnie to jest jedna z rzeczy jaką się nie zachwyciłam. Chociaż sam aromat jest identyczny jak cynamon, szarlotki ani bitej śmietany (a jakby tak zrobili masło o zapachu bitej śmietany?) nie wyczuwam.
To nie o to tylko chodzi. Zapach jest BARDZO intensywny, miesza się z perfumami co daje niezbyt zadowalający wynik. Pachnie cały dzień, więc gdziekolwiek jestem i czy to jest rano czy wieczorem to czuje zapach cynamonu. Zapach jest trochę duszący przy posmarowaniu całego ciała.
Ale jest jeszcze jedno - zapach przechodzi na ubrania. Po całym dniu noszenia spodni jeansowym zapach na nich się znajduje nawet na drugi dzień. I szczerze nie spodobało mi się. Używałam go wyłącznie wieczorem.
Działanie jest w miarę dobre. Skóra jest miękka, gładka i lśniąca. Niestety zostawia na skórze film, który to właśnie podejrzewam, że wciera się w ubrania. Nie ma przesuszonych miejsc, ani nie podrażnia. Na drugim miejscu w składzie masło shea a na siódmym miejscu znajduje się parafina, która potrafi dawać złudne uczucie nawilżenia. Aromat znajduje się na 16 miejscu na 33 miejsca. Za nim także jest olejek cynamonowy oraz ekstrakt z jabłka.
Wydajność jest dobra, starczyło mi na około 21 użyć.
Niestety ale nie kupię ponownie ze względu na intensywny zapach.

Cena: ok. 14 zł / 225 ml

Miałyście?
 Szarlotka na zdjęciach to wykonanie mojej mamy :) Będę ją dzisiaj kosztować bo są Taty imieniny !

13 komentarzy:

  1. Masło shea na drugim miejscu? To całkie fajnie. Lubie gęste masła ale wybrałabym inny zapach. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ahh pewnie pachie cudnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Te zdjęcia- mistrzostwo :)). Jednak tak słodkich zapachów nie lubię;).

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nie przekonuje mnie ta seria farmony chociaż zapachy są piękne ;). A tak w ogóle przepiękne zdjęcia :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ja bym brała mimo tego :D jakby zapach mi się podobał to nie przeszkadzałoby mi, że jeansy czy koszulka nim pachną

    OdpowiedzUsuń
  6. nie widziałam go w sklepach :( mam na niego smaka ! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię wersję banan-kokos, dla mnie najładniejsza...

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam, byłby dla mnie za mdły. Nienawidzę zapachu cynamonu. :P

    OdpowiedzUsuń
  9. nie miałam, ale może może nabędę:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze. Postaram się odpowiadać na wasze pytania :) Pozdrawiam.