14 października 2014

Moja organizacja czasu - czyli co i jak planuje.

Często jest tak, że planujemy sobie daną rzecz czy czynność, a później wylatuje nam to z głowy. Znana jest wymówka: zrobię to jutro. Ale czasami te czynności się nawarstwią i kumulują, a nam gorzej to ogarnąć. Według mnie czysty umysł i myśli to podstawa do dobrego funkcjonowania. Nie musimy pamiętać o trylionie rzeczy, bo męczymy się tym psychicznie. Wystarczy wziąć zwykłą kartkę, napisać co musimy wykonać i przykleić na miejsce gdzie często zaglądamy np. lodówka, laptop, lustro.
Ja dzisiaj Wam pokaże kilka moich niezbędników jeżeli chodzi o planowania życia codziennego, jak i tego blogowego.

       Do spraw codziennych, typu co zrobić danego dnia, zakupy czy uroczystości rodzinne mam własnoręcznie zrobionego plannera. Jest to zwykły zeszyt na spirali z 5 kolorowymi przekładkami.
Ja póki co zrobiłam 4 kategorie: kalendarz i planner w jednym, kosmetyki, książki i inspiracje. Pozostałe 2 zakładki są póki co puste.

Pierwszy dział to typowy kalendarz, który zrobiłam sama z jakiegoś anglojęzycznego plannera. Po prawej stronie jest planner czyli każdy dzień w oddzielnej ramce. Czerwona ramka to rzeczy, które muszę zrobić w tym tygodniu, ale nie mam dokładnie sprecyzowanego dnia.

Następny dział to kosmetyki i znajduje się tu wish lista czyli co chciałabym mieć. Aktualnie 2 pozycje już są skreślone :) W tym dziale także jest bardzo pomocny dla mnie spis kosmetyków w zapasie jak i używanych. Wypisałam kategorie kosmetyków (kremy do twarzy, do ciała, peelingi) i wpisałam co aktualnie używam, a także co mam w zapasie.
Dzięki tej liście przed zakupami otwieram tylko i patrzę czego mam w małych ilościach i przydałoby się kupić. Nie muszę wyciągać całego pudła z kosmetykami :)

     Po kosmetykach jest moja druga pasja czyli książki. W niej znajdują się przeczytane przeze mnie w tym roku książki, wyzwanie przeczytaj tyle ile masz wzrostu i lista książek, które chciałabym przeczytać.

Dalej są inspiracje, czyli wszystko to co mnie inspiruje, w większości też tu są nazwy piosenek, które mi się podobają.

Drugą rzeczą, która jest niezwykle przydatna w planowaniu jest kalendarz kupiony w biedronce. Świetnie spełnia on funkcje organizera do bloga.

Zapisuje w nim szkice postów, a także czas ich publikacji na blogu. Prowadzenie tego kalendarza spowodowało, że jestem bardziej systematyczna w prowadzeniu bloga.
Lubię pisać o działaniu, zapachu danego kosmetyku w tym kalendarzu, ponieważ zawsze robię to na "gorąco". Jak się wchłania, co pozostawia po sobie, ponieważ często tak jest, że napiszę o danym kosmetyku dopiero jak go wykończę.

Także w tym kalendarzu zapisuje kosmetyki kupione w danym miesiącu, oraz kiedy rozpoczynałam używać daną rzecz. Bardzo to pomaga później w określeniu jego wydajności :)

Ostatnim narzędziem do organizacji jest mały notesik w sowy, który ma swoje miejsce najczęściej w torebce. Pozostałe dwa organizery zostają w domu, a ten noszę ze sobą i w razie potrzeby zapisuje w nim ważne rzeczy, a później przenoszę do właściwych.

Używam także kilku organizacyjnych bajerów, a mowa tu o zakładkach, kolorowych długopisach - czyli wszystko to co uwielbiam :)

                                                                                                                                                      I to by było na tyle jeżeli chodzi o moją organizację. A Wy jak się organizujecie?
Jutro post na temat zapasów kosmetycznych :)

25 komentarzy:

  1. Genialny pomysł! ;) Widzę, że mamy podobny sposób na organizację. Też zapisuję daty otwarcia kosmetyków oraz ilość zapasów. Brakuje mi tylko tak ślicznego organizera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ten kalendarz przez przypadek zauważyłam w biedronce :) A daty otwarcia kosmetyków i zapasy są bardzo pomocne :)

      Usuń
  2. Ja nie organizuję w taki sposób czasu, ale pomysł bardzo inspirujący :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. a ja dziękuję, czasem taki post jest bardzo pomocny, cały czas mi się nie chciało, odkładałam to

      Usuń
  4. Wszystko zapisuję ale bardzo podoba mi się Twój wpis w zeszycie odnośnie zapasów kosmetycznych. Chyba go od Ciebie ściągnę, bo czasami przy porządkach okazuje się że znajduję coś fajnego o czym dawno zapomniałam, że w ogóle mam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie znakomicie się ten sposób sprawdza :) Polecam!

      Usuń
  5. Świetna organizacja informacji o zapachach kosmetycznych. Też by mi się tak przydało zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam identyczny notesik :D Organizacja jest u mnie podstawą, bez niej o wielu rzeczach bym zapominała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Że ci się chce... ;) Ja wszystko ogarniam w Excelu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A chce się :) a raczej trzeba, ja jednak wolę formę papierową chociaż czasami korzystam z notatnika w telefonie :)

      Usuń
  8. Podziwiam Cię, że tak fajnie potrafisz sobie wszystko zorganizować :)
    Ja mam tylko mały kalendarz, który narazie mi wystarcza.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak patrzę u Ciebie i myślę coby coś podobnego stworzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj też przydał by mi się taki planner. =)
    Zdolniacha z Ciebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajny pomysł, też złapałam się na ty, że jeden kalendzrz to dla mnie zdecydowanie za mało..

    OdpowiedzUsuń
  12. Super to wygląda :) Ka raczej staram się wszystko ogarniać, no ale notes zawsze w torebce jest :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja uwielbiam takie organizery :) również mam oddzielny notatnik do organizacji bloga;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Odpowiedzi
    1. Nie przesadzajmy :) Czasami też mi się zdarza o czymś zapomnieć :)

      Usuń
  15. A miałam wyrzuty sumienia, że nie wyrabiam się w jednym organizerze... Dzięki :) Dobrze wiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej gdzie kupiłaś te kolorowe cienkopisy? Plisss... Bardzo mi się podobają i szukam już ich od dłuższego czasu i nigdzie nie mogę znaleźć 😩 PS. Super blog i super post na pewno bd wpadać częściej 😉

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze. Postaram się odpowiadać na wasze pytania :) Pozdrawiam.