Wracam do was po weekendowej przerwie i tak jakoś wyszło, że weekend przedłużyłam sobie jeszcze dzisiaj :)
Dziś recenzja oczekiwanej przez niektóre z was bazy hean.
Słowa producenta:
Opakowanie to szklany słoiczek z odkręcanym wieczkiem. W opakowaniu znajduje się 14 g bazy. Dla osób o długich paznokciach będzie nie wygodne ponieważ paznokieć wbija się w baze i czasami trudno ją wydostać w małych ilościach.
Konsystencja jest zbita, kremowa jednak pod wpływem ciepła staje się lekka.Używam jej 2 miesiące a zużycie jest niewielkie :)
Zapach jest nie wyczuwalny
A tak prezentuje się w praktyce
Baza podbija kolor cieni co najbardziej widać na cieniach z sensique i essence. Cień z oriflame bez bazy jest praktycznie nie widoczny a z bazą można powiedzieć że "coś widać" :)
Nie mam problemu z tłustymi powiekami ale mimo to gdy wcześniej nie używałam bazy cienie trzymały mi się max. 5-6 godzin gdzie po tym czasie znikały całkowicie.
Dzięki tej bazie cienie utrzymują się przez cały dzień (czyt. 7-22) pod koniec dnia kolory na pewno nie są już tak bardzo intensywne jak po nałożeniu ale makijaż dalej jest widoczny.
Jak widać na zdjęciu powyżej kolory są bardziej wyraziste, a w przypadku essence kolor zrobił się nieco ciemniejszy, taki bardziej pomarańczowy.
Należy uważać aby nie nałożyć zbyt dużo bazy ponieważ po godzinie pojawiają się białe smugi nie roztartej lub zbyt dużej warstwy bazy.
Nie wyobrażam sobie aby teraz nie używała bazy pod cienie.
A tutaj mały fragment zakupów z Warszawy. I o dziwo ani jednego zakupionego kosmetyku! Chociaż dużo rzeczy kusiło :)
A teraz po nadrabiam zaległości w czytaniu waszych blogów :)
Bluza ma ciekawy kaptur, lubię takie ;)
OdpowiedzUsuńA co do bazy, bardzo fajnie podbija kolory cieni, muszę jej poszukać.
Pokaż, wszystko pokaż! :)
Usuńmialam rozne kosmetyki z Hean ale bazy jeszcze nie :))
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga jeśli masz ochotę :)
Faktycznie widać różnicę i z bazą cienie ładniej się prezentują :)
OdpowiedzUsuńJa mam bazę pod cienie z Bell ale sama nie wiem czy podbija kolorek cieni. Muszę się chyba przekonać i zrobić mały eksperyment na dłoni, wtedy będzie to bardziej widoczne.
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
Musiałam coś zmienić. Planowałam to już od dawna :D
OdpowiedzUsuńPosiadam i jestem z niej zadowolona :D
OdpowiedzUsuńKochana, następnym razem widzimy się osobiście na spotkaniu :)))
OdpowiedzUsuńCzytałam dużo o tej bazie ale Hean to trudno dostępna firma ;/
Jestem z okolic Lublina, 35 km :)
UsuńAle spotkać się musimy - tak fajnie nam się pisze ;]
Baza musi być, już się nauczyłam i bez niej nie umiem żyć. Tej marki jeszcze nie testowałam...
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się taka baza:)
OdpowiedzUsuńRozglądam się za bazą, ale musiałabym jeszcze zobaczyć jej skład...
OdpowiedzUsuńDostałam tą bazę po wygraniu rozdania i jestem z niej bardzo zadowolona!
OdpowiedzUsuńWcześniej myślałam, że taki produkt nie jest mi w ogóle potrzebny :)
Przydalaby mi sie jakas dobra baza, ta wydaje sie byc przyzwoita. A ja jak na razie na samorobce smigam ;p
OdpowiedzUsuńnie pamiętam kiedy stosowałam bazę, czas to zmienić
OdpowiedzUsuńzdecydowanie różnica jest widoczna, kolor odrazu inaczej się prezentuje
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i obserwuje:)))
nie uzywam baz, ale o tej slyszalam pare pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie! :) jestem ciekawa kolejnych produktów, ale żelu i balsamu jeszcze dłuuuugo nie otworzę ;c
OdpowiedzUsuńu mnie paliła się waniliowa, ale dzielę z siostrą pokój i musiałam iść na ustępstwa niestety.
mam 4 otwarte balsamy i 3 żele pod prysznic, więc powoli wszystko denkuję :) jestem z sobie dumna :D
Usuń12? ;O WOW! jestem w szoku, przynajmniej masz wybór pod prysznicem :D a moja mama i tak mi wynosi żele (i różne inne rzeczy), więc wolę mieć pod ręką jeden czy dwa, bo reszta i tak zniknie mi z półki.
OdpowiedzUsuńSpodobała mi się baza;) skończę swoją i pomyslę nad ta;)
OdpowiedzUsuńBazy z essence ;-)
OdpowiedzUsuńmi by się baza przydała, mam tłuste powieki i cienie dość szybko mi się ''rolują'' :(
OdpowiedzUsuńkuszący efekt :)
OdpowiedzUsuń