4 stycznia 2015

Zakupy grudniowe i prezenty gwiazdkowe

W grudniu mój portfel nie był zbytnio zadowolony, a dzień darmowej dostawy skusił także mnie. Zależało mi głównie na produktach, których nie kupię stacjonarnie.

Zrobiłam zamówienie w sklepie internetowym z kosmetykami rosyjskimi. Póki co nie zawiodłam się na nich i postanowiłam wypróbować więcej. A o to co mi wpadło do koszyka:

 Receptury Babuszki Agafji :
 - Szampon na łopianowym propolisie przeciw wypadaniu,
 - Balsam ziołowy specjalny na zamrożonej wodzie przeciw wypadaniu,
 - Serum na porost włosów - 7 ziół, drożdże piwne, papryczka chilli,

 - Bania Agafii Balsam do włosów - aktywator wzrostu

 - Natura Siberica zimowy krem do rąk z dziką różą,
 - Natura Siberica rokitnikowy krem do stóp,
 - Organic therapy intensywnie nawilżający krem do twarzy ,
 - Bania Agafji maska do twarzy dziegciowa - oczyszczająca

 - Bania Agafii pomarańczowe masło do ciała podciągające

A to już pozostałe zakupy:

 - Garnier płyn micelarny do którego wracam po porażce z GP
 - Isana żel pod prysznic zimowy - jak się oprzeć takiemu pingwinkowi
 - Eveline odżywka do paznokci 8w1

 - Pomadki matowe Manhattan soft mat w kolorach:

  • 95M
  • pin up poppy
  • rocky rose

 - Pomadka Rimmel 070 Airy Fairy
 - NYC błyszczyk-balsam w kredce 050 Park Slope Peach

 -Astor Eye artist kajal w kolorze 081 Earth Shimmer
 - Manhattan khol kajal w kolorze snow bunny 11A
 - Essence kredka do brwi w kolorze 02 brown, która nie złapała się do zdjęcia :)
 - Technic rozświetlacz w płynie
 - Rimmel wake me up korektor w odcieniu 020 true ivory
 - Hean puder sypki matujący w odcieniu 465 świetlisty beż (kupiony na DDD)


























I w końcu mój Tangle teezer w wersji the original. Kiedyś myślałam, że to zbędny gadżet, ale postanowiłam wypróbować :)

Pochwalę się jeszcze co dostałam od Mikołaja :) Nie jest tego dużo, ale są to rzeczy, które bardzo cieszą.







 Od mojego chłopaka otrzymałam piękny skórzany portfel, ponieważ mój zasługiwał już dawno na emeryturę :)

Remington lokórka stożkowa silk curling wand. Myślałam od dłuższego czasu o lokówce stożkowej, używałam kilka razy i muszę powiedzieć, że efekt na moich włosach jest fajny :)

Bank energii czyli innym słowem przenośna ładowarka, którą trzymam w torebce. Przydatna gdy jestem poza domem, a telefon się rozładowuje.

I to by było na tyle moich zakupów i prezentów :) Czego jesteście najbardziej ciekawi?

44 komentarze:

  1. ooo szczotka, też mam zamiar się skusić na oryginał :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oo zastanawiam się nad kupnem tej lokówki :)

    http://paintingandpainting.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za jakiś czas pokaże efekty na moich włosach :)

      Usuń
  3. Sporo nowości, miałam z nich płyn micelarny ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam nic z tych kosmetyków, ciekawią mnie te z rosyjskiej strony :)

    indyjskipalisander.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. jestem bardzo ciekawa saszetek od agafi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Balsamu jeszcze nie próbowałam, a maseczkę dziegciową zdążyłam polubić :)

      Usuń
  6. W tym roku to już się zdecyduje na zakup TT, pingwinek podbija blogosferę, wszyscy mają pingwinka mam i ja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zakup TT odkładałam blisko rok, ale w końcu się zdecydowałam :)
      A pingwinek jest świetny :)

      Usuń
  7. Zakupy rosyjskie widzę, że zrobiłyśmy podobne :D A i pingwinka Isany nie zabrakło :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie widziałam :) Pingwinek jest wszędzie :D

      Usuń
  8. Czekam na recenzje matowych pomadek z Manhattanu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno będą :) Łącznie z tymi co już mam :)

      Usuń
  9. Na początku TT to dla mnie byla szczotka jak każda inna i ciągnęła niemiłosiernie za włosy, teraz już jest lepiej :) Dużo nowości, czekam na recenzję tych produktów do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie od razu się sprawdziła, ale o tym pewnie jeszcze napiszę :)

      Usuń
  10. Super nowości :) Pomadka Airy Fairy ma piękny odcień. A sama muszę kiedyś wypróbować w końcu ten micelek z Garniera ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już zdążyłam się z tą pomadką polubić :)

      Usuń
  11. ale rewelacja ;)) tyle rzeczy < 33

    OdpowiedzUsuń
  12. Dużo ciekawych rzeczy. Nie wiedziałam, że Rimmel wypuścił korektor z serii Wake me Up. Lubię ten podkład muszę potestować i korektor

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow, dużo tego! Mi najbardziej podobają się produkty do ust, ach ta Airy Fairy, też ją mam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będą recenzje :) Airy Fairy już zdążyłam polubić :)

      Usuń
  14. Hohoho :D ile nowości :) same dobre rzeczy :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Sporo interesujących nowości, czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  16. u mnie nic nie zastąpi Garniera płynu

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetne nowości!
    TT uwielbiam i już nie wyobrażam sobie czesać włosów inną szczotką :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajne rzeczy ;) ja też jakiś czas temu skusiłam się na TT i dokładnie w tej samej wersji kolorystycznej :) jestem zadowolona.
    Żel z pingwinkiem jest świetny ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Na lokówkę od dawna sama mam ochotę, ale jakoś nie mogę się zabrać do poczytania opinii o różnych produktach.

    OdpowiedzUsuń
  20. świetne zakupy! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Już kilka razy prawie zamówiłam te rosyjskie kosmetyki... Prawie, bo za każdym razem rezygnowałam. Moze kiedyś w końcu sie zdecyduje, bo dużo dobrego o nich słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam bo niektóre produkty są naprawdę dobre :)

      Usuń
  22. wow! ile rosyjskich cudowności :)
    też popłynęłam trochę z kasą w grudniu, ale darmowa dostawa, mikołajki itp. i jakoś samo tak wyszło ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. I prezenty i zakupy świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Dużo świetnych nowości! Szczególnie mówię tu o kosmetykach rosyjskich i kolorówce ;).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze. Postaram się odpowiadać na wasze pytania :) Pozdrawiam.