9 grudnia 2014

Yves Rocher : peeling do stóp z lawendą

Pamiętacie jak pokazywałam Wam dość dobry i tani peeling do stóp z Fusswohl? Dokładnie tutaj  , a znalazłam pod niektórymi aspektami jego lepszą wersję. O tym możecie poczytać poniżej.

Malutka tubka, bo ma tylko 50 ml, aczkolwiek zamykana na klik. Yves Rocher ma to do siebie, że ma ładną szatę graficzną. Niby dużo tekstu i obrazek, ale wszystko wygląda prosto i estetycznie.

Tutaj mamy do czynienia z lekko wodnistą masą w której zostały zatopione substancje ścierające. Mi ta konsystencja nie przeszkadza, aczkolwiek przez nie uwagę zdarzało się, że peeling uciekł z dłoni. Zapach jest lekko lawendowy, ale nie taki mocny jak w przypadku żelu pod prysznic tej samej firmy. W czasie użytkowania praktycznie nie wyczuwalny.

Peeling na stopy staram się stosować 2 razy w tygodniu. Zarówno latem jak i zimą, a tak naprawdę to przez cały rok. Nanoszę na wilgotne stopy, wcieram dłonią i spłukuje.


Na początku gdy go zakupiłam, myślałam, że będzie to ot taki przeciętniak.Po pierwszym użyciu mogłam stwierdzić, że ma silniejsze działanie ścierające niż Fusswohl. Dzięki temu, że substancją ścieralną nie jest plastik tylko pumeks (wulkaniczna skała magmowa), efekt widoczny jest gołym okiem. Zresztą da się zauważyć, że te drobinki nie masują stóp, tylko porządnie je szorują. Po użyciu peelingu skóra jest o wiele bardziej wygładzona niż przed jego użyciem, zniwelowane są suche i łuszczące się partie na stopach, a odciski zmiękczone. Dodatkowo takie działanie uzyskamy bez pomocy tarki, tylko naszych dłoni (one też mają wtedy peeling).
Po tym jak używam peelingu, krem do stóp lepiej się wchłania i nawilża skórę,

Z początku miałam myśl, że użyje go 3-4 razy i się skończy, bo jest naprawdę mały. A ja już go używam od dobrego miesiąca, a jego jeszcze jest pół!

Jego cena to 19,90 zł / 50 ml, ale tak jak teraz jest w promocji za 13,90 :) 

W zimę dbacie tak samo o stopy jak w lato? Przyznawać się :)

13 komentarzy:

  1. Ciekawy. Niezależnie od pory roku muszę dbać o swoje stópki bo są one dość wymagające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje nie są wymagające, ale wolę dbać teraz niż tylko w lato :)

      Usuń
  2. uwielbiam zapach lawendy, z chęcią wypróbuję go w przyszłości ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ich lawenda w żelu pod prysznic niestety dusiła :(

      Usuń
  3. wydaje się całkiem fjany, ale ja nie rpzeszkadzam za kosmetykami do stóp ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście miało być, że nie przepadam za takimi xDDD

      Usuń
    2. Ja od lata tak się przyzwyczaiłam, że ciągle czegoś używam :)

      Usuń
  4. nie miałam jeszcze styczności z tą firmą i raczej się chyba się pokuszę :p

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę przyznać, że zimą trochę zaniedbuję moje stopy:)
    Tego nie kupiłam właśnie ze względu na małą pojemność.

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam pilingi, a jak jeszcze z lawendą to jeszcze lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzadko mi się zdarza używać takich produktów. Niestety moje lenistwo w tym przypadku wygrywa :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze. Postaram się odpowiadać na wasze pytania :) Pozdrawiam.