17 grudnia 2014

Yves rocher ciąg dalszy: odżywka i maska seria odbudowująca.

Stwierdziłam, że należy kontynuować serię dotyczącą produktów pielęgnacyjnych do włosów z Yves Rocher. Duet, który pokaże Wam dzisiaj używałam razem z szamponem wygładzającym (recenzja z wczoraj). Leżał on troszkę w zapasach, ponieważ musiałam wykończyć te co miałam pootwierane i w sumie nie mogłam się doczekać jak ta seria się u mnie spisze.

Odżywka:
Odżywka odbudowująca z olejkiem z jojoba. Do włosów bardzo suchych lub kręconych.
Twoje włosy są bardzo suche i/lub kręcone?
Zapewnij im właściwą pielęgnacje dzięki właściwościom odżywczym i odbudowującym olejków jojoba i z migdała.
Efekt: Twoje włosy będą zdrowe, bardziej odporne, gładkie, miękkie i błyszczące.
Stosowanie: po każdym myciu włosów, obficie spłukać.

Maska:
Maska odbudowująca z olejkiem jojoba i masłem karite.
Do włosów bardzo suchych i kręconych.
Stosowanie: po umyciu włosów, rozprowadzić na całej długości włosów, pozostawić na 5 minut. Obficie spłukać.

Odżywka: miękka tuba, stojąca na zamknięciu. Przy ukończeniu kosmetyku można bez problemu rozciąć opakowanie. Pod światło dobrze widać ile produktu zostało, także nie zaskoczeniem będzie gdy się skończy.
Maska: typowy w maksach do włosów pojemnik, zabezpieczony sreberkiem. Jednak przy takiej konsystencji zdecydowanie wolałabym tubkę z dużym otworem bo czasami może być problem.
Tak jak wczoraj napisałam naklejka z tłumaczeniem polskim schodzi po 2-3 użyciach.

Odżywka: konsystencja jest średnio gęsta, aczkolwiek jakoś się trzyma i nie ma problemu ze spływaniem z włosów. Zapach podchodzi pod orzechy makadamia i jest dość ciężki. Na szczęście nie zostaje na włosach.
Maska: jak dla mnie przypomina lekki krem do ciała. Potrafiło niestety tak być, że zanim nałożyłam maskę z dłoni na włosy, pół wylądowało w brodziku, co zmniejszało jej wydajność. Zapach taki sam jak w odżywce i tu też nie zostawał na włosach.
W przypadku obu produktów nie było problemu z ich spłukaniem.

Odżywka: mam co do niej dość mieszane uczucia. Czasami bywało tak, że włosy po jej użyciu były miękkie, sypkie i nawilżone. A innego razu były totalnie suche, puszące się i bez połysku. Nie wiem dlaczego tak się działo, ponieważ nic w tym czasie nie zmieniałam. Możliwe, że odżywka działa jak jej się zechcę.
Maska: za to ona dobitnie pokazała, że z moimi włosami współpracować nie chce. Kiedy bym jej nie nałożyła to po wyschnięciu włosy były suche, matowe, puszące się i w ogóle każdy żył swoim życiem i co gorsza w inną stronę. Jako, że nie lubię wyrzucać kosmetyków, to przy każdym użyciu stosowałam do niej serum z olejkiem arganowym z Bioelixire. Wtedy włosy przynajmniej jakoś wyglądały i układały się. Cieszę się, że tą maskę już skończyłam !

W obu przypadkach nie zauważyłam odbudowania włosów.

Odżywka i maska były bardzo wydajne, stosowałam je około miesiąca co w tym przypadku było dla mnie męczarnią.
Odżywka: 14,90 zł / 150 ml
Maska: 29,90 zł / 150 ml

U mnie oba produkty się nie sprawdziły, a może u  Was tak?

11 komentarzy:

  1. Miałam szampon z tej serii, kompletna porażka, nawet go nie wykończyłam- wylądował w koszu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że nie tylko u mnie produkty z tej serii to totalna klapa :/

      Usuń
  2. widzę, że YR króluja na blogach ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie znam kosmetyków tej firmy, tylko ich żele miałam okazję próbować.
    Szkoda, że się nie sprawdziły;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Spodziewałam się, że będą lepsze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też myślałam, że chociaż będą przeciętne :(

      Usuń
  5. ja z odżywki byłam zadowolona :) Tak smao, jak z szamponu ;) Co do maksi tej nie mialam, ale polecam taką żółta wersję z owsem ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. YR nie ma najtańszych kosmetyków a czytam bardzo skrajne opinie i nie wiem czy sama bym się skusiła na któryś z tych produktów do włosów :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze. Postaram się odpowiadać na wasze pytania :) Pozdrawiam.