22 grudnia 2014

Poniedziałek z Yankee Candle: Christmas Eve

Już w środę wigilia, a ja przez padający deszcz za oknem wcale nie czuje świąt. Ubrałam wczoraj choinkę, a dzisiaj udekorowałam cały dom. Wszystko dopełniał palący się w kominku wosk - christmas eve. Ale czy pachnie on rzeczywiście świętami?


Wyczuwalne zapachy: słodkie śliwki, owoce kandyzowane.

Na zimno, bez zrywania folii jest dość duszący, ciężki i muszę powiedzieć, że po prostu śmierdzi. Troszkę byłam sceptycznie do niego nastawiona, jeżeli chodzi o palenie. Jednak po rozpuszczeniu się wosku w kominku całkowicie o nim zmieniłam zdanie.
Wyraźnie wyczuwalne są śliwki i jak dla mnie jest to właśnie kompot ze śliwek. Dodatkowo czuć słodycz owoców kandyzowanych używanych u mnie do kutii wigilijnej. Aromat jest dość ciężki, dlatego ja palę go w małych ilościach i przy otwartych pomieszczeniach.
Myślę, że będzie towarzyszył podczas przygotowań do wigilii :)

Możecie go kupić tutaj.
Jak Wam się podoba?

6 komentarzy:

  1. Takie zapachy jak najbardziej kojarzą mi się z Wigilią :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tych świątecznych wersji miałam bodajże Christmas Memories, ale nie został on jednak moim ulubionym świątecznym zapachem :-) Za bardzo przytłaczający, mimo, że lubię ciężkie zapachy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam christmas memories i tak samo jak u Ciebie jest zbyt ciężki :)

      Usuń
  3. za rok na pewno zkaupię mnóstwo świątecznych zapachów ;D!

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny zapach, chętnie bym kupiła :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze. Postaram się odpowiadać na wasze pytania :) Pozdrawiam.