24 stycznia 2014

My secret confetti celebration nr 177

Witajcie ;*
Korzystając z dobrodziejstwa słońca pokaże Wam dziś lakier do paznokci My secret confetti o numerze 177. Będąc w naturze miałam zamiar kupić popularny już w blogsferze confetti o numerze 176 czyli biała baza i różnokolorowe confetti. Niestety go nie było. Za to pozostał niebieski, pomarańcz i pomarańczowo - żółty. Jako, że dwa ostatnie mi się w ogóle nie podobają to do koszyka wpadł niebieski o numerze 177 "confetti celebration". A jak wygląda na paznokcia możecie zobaczyć dalej.
Jest to połączenie niebieskiej bazy i drobinek srebrnych i rudych. Połączenie jest dość dziwne, aczkolwiek te rude drobinki skojarzyły mi się z rdzą :)

Tak wygląda pierwsza warstwa. Dość słabo kryje i na pewno trzeba więcej warstw.
A to już dwie warstwy:
W pełnym słońcu jest jasny jednak w cieniu staje się nieco granatowy. Śmiem twierdzić, że dwie warstwy to wraz za mało i z chęcią nałożyłabym trzecią. Boję się jednak, że warstwa lakieru byłaby zbyt gruba co nie wpływałoby dobrze na trwałość a także późniejsze zmywanie.

A tak pięknie mieni się w słońcu:

Co do trwałości się nie wypowiem bo musiałam go po niedługim czasie zmyć niestety. Pędzelek jak dla mnie ma zbyt wąski. Przy nałożeniu jednej warstwy trzeba się namachać, żeby zakryć całą płytkę.
Lakier nie spowodował, że zrobiłam na jego widok wielkie WOW! ale nie wygląda źle. Będę polowała jeszcze na biały z tej serii :)

A Wam się podobają lakiery z serii Confetti?

Przy okazji tego posta chciałabym Wam podziękować za to, że jesteście ze mną tutaj. Za to, że czytacie moje posty i wciąż Was przybywa. Dzisiaj stuknęła okrągła liczba. Gdyby nie Wy pewnie przestałabym pisać. A każdy komentarz sprawia, że się uśmiecham :)


20 komentarzy:

  1. Fajny, chociaż szczerze mówiąc takie lakiery bardziej podobają mi się w buteleczkach niż na paznokciach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja prawdopodobnie będe go łączyła z innym niebieskim lakierem :)

      Usuń
  2. fajny, mógłby byc delikatnie ciemniejszy:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ten w wersji białej :)
    Ten jako jedyny z kolekcji poza białym mi się podoba, a od dzisiaj jest wyprzedaż w Naturze po 4 zł z groszami za te lakiery :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja miałam narazie nie kupować lakierów :( jutro ide do natury :D

      Usuń
    2. tez mam bialy, dzieki Ewel <3 jest super :)

      Usuń
  4. Lubie ogólnie MySecret (mój ukochany tusz do rzęs) także poszukam w szafie ich lakierków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jaki to tusz z my secret jest taki dobry? :)

      Usuń
    2. Tusz Sensitive w białym opakowaniu, kupiłam go już drugi raz :)

      Usuń
  5. Pięknie wygląda na paznokciach ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio mam postanowaienie nie malować nic brokatowym pazurków bo po ostatnim piasku miałam tak zniszczone je że póki co muszą odsapnąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie zauważyłam zniszczenia płytki po piaskach :)

      Usuń
  7. piękny, sama kilka dni temu pokazywałam go na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ładny :) przyjemny,pastelkowy kolorek :) wzbogacony drobinkami :) sma mam czasami ochote nałozyć coś innego od mojej ukochanej czerwieni, kupie lakier, nałożę pochodze dzien-dwa i znowu zmywam bo brakuje mi czerwonego :) jej.. Kasiu dopiero zobaczyłam,że Ty też z lubelskiego jesteś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolor lakieru bym wzięła z pocałowaniem ręki, ale te drobinki to zupełnie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze. Postaram się odpowiadać na wasze pytania :) Pozdrawiam.