26 lutego 2015

Poniedziałek w czwartek czyli Yankee Candle: Soft blanket

Wracam do Was po prawie tygodniowej przerwie, ale poszukiwanie idealnej sali weselnej potrafi zmęczyć :) Salę znaleźliśmy praktycznie idealną i teraz będzie już z górki :) W tym także więcej czasu na pisanie bloga, czego mi trochę brakowało. Dzisiaj dość nietypowo bo seria Yankee Candle w czwartek i na tapecie bardzo przyjemny wosk: Soft Blanket.


Wyczuwalne aromaty: cytrusy, wanilia oraz bursztyn.

Na zimno jest dość słabo wyczuwalny, podobny do Fluffy Towels, ze względu na taki czysty zapach. Po rozpaleniu go w kominku to dopiero jest cudowny aromat. Lekko słodki, ale nie mdlący, dodatkowo jest on bardzo ciepły i dosłownie otula człowieka swym aromatem.
Po jakimś czasie od palenia przypomina delikatne perfumy. Dość długo utrzymuje się w pomieszczeniu i jest bardzo wyczuwalny, ale nie duszący.

Dołączył do grona moich ulubieńców :)
Możecie go kupić tutaj.

Miałyście ten wosk? Jak się podoba?
A ja zaraz jadę na spotkanie z potencjalną orkiestrą na wesele :) Przygotowania pełną parą :D


11 komentarzy:

  1. też go chcę :)

    __________________
    wyprzedaż mojej szafy
    WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  2. zapachy moje, więc powinien mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam "kocyk"
    Jeden wosk spaliłam ju cały, czekam na kolejny. Jest cudny!

    OdpowiedzUsuń
  4. wosk o zapachu delikatnych perfum to coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja nie miałam, ale te białe woski chyba by mi nie podpasowały :D

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja go nie lubię :) Zbyt mocno kojarzy mi się z proszkiem do prania ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam kiedyś go, jest bardzo intensywny po roztopieniu. Na samym początku używania go przyprawiał mnie o ból głowy. Później to minęło, ale nie kupiłam go więcej. Wolę bardziej orzeźwiające zapachy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze. Postaram się odpowiadać na wasze pytania :) Pozdrawiam.