5 listopada 2013

Żel oczyszczający od Kolastyny.

Witajcie ;*
Dawno mnie tu nie było ale postaram się nadrobić zaległości zarówno na Waszych blogach jak i na moim :)
Dzisiaj przedstawiam Wam kosmetyk który mógłby dostać miano Sahary roku. A już Wam piszę dlaczego.
Żel jest w lekko przeźroczystym opakowaniu dzięki czemu widać ile go zostało, możecie zauważyć to na powyższym zdjęciu.
Konsystencja jest średnio gęsta bardziej w kierunku rzadkiej dlatego trzeba uważać aby zbyt dużo się go nie wylało.
Co do jego działania bo to o tym właśnie chciałam napisać. Żel zawsze stosuje wieczorem w celu zmycia resztek makijażu i umycia twarzy z zanieczyszczeń. Żel ten jest przeznaczony do cery tłustej bądź mieszanej. Po nałożeniu na mokrą skórę twarzy dobrze rozmasowuje żel i następnie spłukuje wodą. Wycieram do sucha ręcznikiem i jaki mam efekt? Skóra jest na maxa ściągnięta, wysuszona do granic możliwości. Szczególnie czuć ten efekt w okolicy oczu gdzie skóra jest cienka. Potrzebna jest natychmiastowa pomoc kremu do twarzy a w szczególności pod oczy.
Zbyt mocne wysuszenie skóry tłustej przyczynia się do jeszcze bardziej nadmiernego natłuszczania naskórka. Im bardziej wysuszamy skórę tym bardziej ona się przetłuszcza.
Nie polecam!

4 komentarze:

  1. oj, szkoda że tak działa na buzię :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze wiedzieć żeby omijać z daleka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji używać i widzę, że nic nie straciłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie to ujęłaś "Sahara roku" :) Ta nowa Kolastyna miała być lepsza, a to już kolejny bubel ;/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za wszystkie komentarze. Postaram się odpowiadać na wasze pytania :) Pozdrawiam.