Dzisiaj chciałam Wam pokazać mój Paese box który już od początku grudnia pojawiał się w blogsferze. Ja jednak nie decydowałam się na niego. Dopiero pod koniec grudnia zamówiłam jedno pudełeczko dla siebie i przyszło w sylwestra. Na początku grudnia było w pudełeczku 5 produktów pełnowymiarowych i 6 próbek a od 20 grudnia dodawali 1 dodatkowy kosmetyk pełnowymiarowy. Kiedyś też zamawiałam pudełko od Paese ale nie przypadło mi do gustu. Jednak tym razem było inaczej :)
Nabłyszczacz - bardzo przydatna rzecz której nie miałam dobrej jak dotąd. Nakładany na lakier kolorowy zwiększa jego błysk i utrwala lakier.
Puder matujący z olejkiem arganowym - dość dobry odcień nr 3 a u mnie puder zawsze się przydaje tym bardziej, że matujący!
Podkład matujący Paese nr 20 - niestety odcień jest zbyt ciemny o pomarańczowych tonach ale możliwe, że w lato będzie dobry.
Pomadka do ust sexapil o odcieniu 3 - była już na sylwestrze a odcień mi pasuje :) Jest troszkę przygaszona niż na zdjęciu.
Pomadka w płynie Manifesto nr 905 - jest to czerwony neon, może gdyby go rozetrzeć to będzie mniej intensywny.
Cienie flow o numerze 637 - pięknie iskrzące cienie w kolorach fioletu przedzielone złotym paskiem. Kolory w sam raz dla mnie :)
Paese lakier nr 122 - ostatnio często na paznokciach goszczą czerwienie więc ta zasili grono czerwoniaków :)
2 próbki: puder ryżowy i puder bambusowy z jedwabiem - pudrów nigdy za wiele! Gdy się dobrze sprawdzą zakupię pełnowymiarowe opakowanie.3 miniatury (wcale nie takie małe) lakierów:
Od lewej nudziak nr 30, fiolet nr 111, zielony piaskowy o nr 323
Wszystkie kosmetyki są trafione :) Za takie pudełeczko zapłaciłam 39 zł.
Miałyście? Trafione były produkty?
Trafiła Ci się na prawdę świetna zawartość :)
OdpowiedzUsuńtym razem tak:) szkoda tylko że podkład ciemny.
Usuńo błyszczyk świetny :)
OdpowiedzUsuńŚwietne te pudełeczka były - ale ja twardo nie zamawiałąm bo za dużo mam kolorówki :/
OdpowiedzUsuńJa właśnie mam braki w kolorówce - szczególnie w pomadkach.
UsuńJa nie zamówiłabym zarówno tego boxa jak i jemu podobnych. Bałabym się rozczarowania.
OdpowiedzUsuńRyzyko było ale na szczęście większość mi się przyda :)
UsuńLubie ta firme i jeszcze zadnymi produktami od nich sie nie zawiodlam:) dodaje Cie kochana do obserwowanych bo bardzo podoba mi sie blog i sama Ty ;) buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
Usuńtrafił Ci się ładny kolor tej pomadki w płynie ;)
OdpowiedzUsuńten czerwony ehh... piękny :)
OdpowiedzUsuńchodzi o lakier ? ;)
Usuńszczerze, nic jeszcze nie miałam z PAESE
OdpowiedzUsuńto polecam wypróbować kosmetyki z Paese :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMiałam edycje wrześniowego Paese Boxa i byłam bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńmnie akurat wrześniowy nie zachwycił :)
UsuńMnie jakoś nie kusił,ale pomadka ma śliczny kolor
OdpowiedzUsuńŚwietna zawartość Ci się trafiła, ja jednak nie zaryzykowałam z zakupem:)
OdpowiedzUsuń