Odżywka:
Odżywka odbudowująca z olejkiem z jojoba. Do włosów bardzo suchych lub kręconych.
Twoje włosy są bardzo suche i/lub kręcone?
Zapewnij im właściwą pielęgnacje dzięki właściwościom odżywczym i odbudowującym olejków jojoba i z migdała.
Efekt: Twoje włosy będą zdrowe, bardziej odporne, gładkie, miękkie i błyszczące.
Stosowanie: po każdym myciu włosów, obficie spłukać.
Maska:
Maska odbudowująca z olejkiem jojoba i masłem karite.
Do włosów bardzo suchych i kręconych.
Stosowanie: po umyciu włosów, rozprowadzić na całej długości włosów, pozostawić na 5 minut. Obficie spłukać.
Odżywka: miękka tuba, stojąca na zamknięciu. Przy ukończeniu kosmetyku można bez problemu rozciąć opakowanie. Pod światło dobrze widać ile produktu zostało, także nie zaskoczeniem będzie gdy się skończy.
Maska: typowy w maksach do włosów pojemnik, zabezpieczony sreberkiem. Jednak przy takiej konsystencji zdecydowanie wolałabym tubkę z dużym otworem bo czasami może być problem.
Tak jak wczoraj napisałam naklejka z tłumaczeniem polskim schodzi po 2-3 użyciach.
Odżywka: konsystencja jest średnio gęsta, aczkolwiek jakoś się trzyma i nie ma problemu ze spływaniem z włosów. Zapach podchodzi pod orzechy makadamia i jest dość ciężki. Na szczęście nie zostaje na włosach.
Maska: jak dla mnie przypomina lekki krem do ciała. Potrafiło niestety tak być, że zanim nałożyłam maskę z dłoni na włosy, pół wylądowało w brodziku, co zmniejszało jej wydajność. Zapach taki sam jak w odżywce i tu też nie zostawał na włosach.
W przypadku obu produktów nie było problemu z ich spłukaniem.
Maska: za to ona dobitnie pokazała, że z moimi włosami współpracować nie chce. Kiedy bym jej nie nałożyła to po wyschnięciu włosy były suche, matowe, puszące się i w ogóle każdy żył swoim życiem i co gorsza w inną stronę. Jako, że nie lubię wyrzucać kosmetyków, to przy każdym użyciu stosowałam do niej serum z olejkiem arganowym z Bioelixire. Wtedy włosy przynajmniej jakoś wyglądały i układały się. Cieszę się, że tą maskę już skończyłam !
W obu przypadkach nie zauważyłam odbudowania włosów.
Odżywka i maska były bardzo wydajne, stosowałam je około miesiąca co w tym przypadku było dla mnie męczarnią.
Odżywka: 14,90 zł / 150 ml
Maska: 29,90 zł / 150 ml
U mnie oba produkty się nie sprawdziły, a może u Was tak?
Miałam szampon z tej serii, kompletna porażka, nawet go nie wykończyłam- wylądował w koszu!
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko u mnie produkty z tej serii to totalna klapa :/
Usuńwidzę, że YR króluja na blogach ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u mnie w negatywnej odsłonie :(
Usuńnie znam kosmetyków tej firmy, tylko ich żele miałam okazję próbować.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdziły;/
Co do żeli to nie mam zarzutów :)
UsuńSpodziewałam się, że będą lepsze
OdpowiedzUsuńTeż myślałam, że chociaż będą przeciętne :(
UsuńNie miałam ich nigdy.
OdpowiedzUsuńja z odżywki byłam zadowolona :) Tak smao, jak z szamponu ;) Co do maksi tej nie mialam, ale polecam taką żółta wersję z owsem ;))
OdpowiedzUsuńYR nie ma najtańszych kosmetyków a czytam bardzo skrajne opinie i nie wiem czy sama bym się skusiła na któryś z tych produktów do włosów :)
OdpowiedzUsuń