Projekt denko w Listopadzie i mini zakupy

Jak to zwykle bywa, wraz z początkiem grudnia prezentuje Wam zużycia z ubiegłego miesiąca. Zazwyczaj notka o zakupach jest oddzielna, ale ostatnio są tak małe, że nie miałoby to najmniejszego sensu. Wczoraj poszalałam na DDD i w grudniowych zakupach będzie sporo pozycji :)

Najwięcej jak widać zużyłam żeli pod prysznic. Dwa pochodzą z Isany i jest to melon z gruszką oraz truskawka i wiśnia. Ten pierwszy jest moim ulubieńcem i jest to już któraś z kolei butelka, zaś drugi to dla mnie zwykły przeciętniak.
Mariza spa melon miał dość orzeźwiający i przyjemny zapach, ale w Le Petit Marselias nie widzę nic wyjątkowego, a zapach mandarynki i limonki nie powala.
Do żelu z Yves Rocher o zapachu cytryny podchodziłam sceptycznie, ale okazało się, że jest to przyjemny gorzkawy zapach skórki cytrynowej, a nie odświeżacza do wc.

Płyn micelarny Green Pharmacy ogólnie nie był zły, ale potrafił szczypać w oczy i za to zostaje u mnie skreślony. Szampon wygładzający z Yves Rocher będzie niedługo na blogu w formie recenzji, dlatego nie będę się o nim wypowiadać. Emulsja myjąca z Alterry miała swoje "5 minut" na blogu i jak czytałyście to wiecie, że całkiem dobrze się spisała. Myślę, że będę używać na zmianę z kremem z Nivei.

Krem do stóp Planeta Organica z 20% masłem mango bardzo polubiłam, za działanie i zapach <3. Peeling do stóp od Fusswohl jest dość tani, dobry w działaniu i bardzo wydajny. Zmywacz do paznokci Isana jest moim stałym bywalcem w dziedzinie zmywania paznokci. Masło do ciała Mariza Spa melon tak samo jak żel z tej serii miało świetny zapach, niby nawilżało, ale czasami obklejało skórę.

Jedynymi zakupami jest żel do brwi z wibo i tusz w promocji 1+1 w Rossmanie, oraz masełko Nivea i puder Synergen.
Swoją drogą zastanawia mnie dlaczego w promocji 1+1 na produkty do makijażu (makijaż = upiększanie twarzy) nie ujęty jest puder do twarzy, a są w niej lakiery? Dziwna logika ludzi od promocji.

Jak u Was wyglądają zużycia i zakupy ?