W skład serii z keratyną wchodzą: szampon, odżywka do spłukiwania i odżywka w spray'u czyli bez spłukiwania. Skierowana jest do osób z włosami szorstkimi, matowymi, łamliwymi i zniszczonymi. Jak wiadomo keratyna to białko, które jest głównym budulcem włosów, paznokci i skóry. Jeżeli zaczyna go brakować włosy stają się łamliwe, tak jak i paznokcie. Zobaczmy czy seria z keratyną się sprawdziła u mnie?
Zaczynając od szamponu bo to nim zaczynam pielęgnacje włosów. Zamknięty jest w dość twardym opakowaniu z zamykaniem na klik. Niestety przy końcówce szamponu trzeba będzie opakowanie rozcinać bądź stawiać "do góry nogami". Czarne opakowanie to nie jest najlepszy pomysł, ponieważ nawet pod światło nie widać ile produktu zostało i jak się skończy może być małe zaskoczenie. Napisy się nie ścierają.
Konsystencja szamponu jest rzadka, lekko perłowa. Jeżeli chodzi o zapach to jest on delikatny i przyjemny, niestety nie zostaje na włosach.
Jeżeli chodzi o samo działanie szamponu to powiem, że dobrze się pieni, oczyszcza włosy jak należy nie podrażniając przy tym skóry głowy. Niestety, ale po spłukaniu szamponu zauważyłam, że włosy są szorstkie, a później plączą się i ciężko je rozczesać. Wydajność jest u mnie normalna, ponieważ 200 ml u mnie zazwyczaj starcza na +/- 2 tygodnie i w tym przypadku było tak samo.
Cena takiego szamponu to ok. 6 zł / 200 ml
Zbawieniem po szamponie okazała się odżywka służąca do spłukania. Opakowanie takie samo jak w szamponie, aczkolwiek konsystencja inna. Tutaj mamy do czynienia z bardziej zbitą, białą masą, a zapach jest identyczny jak w szamponie.
Ta odżywka to ratunek dla włosów po szamponie. Już przy spłukaniu jest widoczna poprawa włosa. Odczuwalna jest sypkość, miękkość włosa, a po lekkim wyschnięciu włosy nie plączą się i nie ma problemu z rozczesaniem!
Wydajność bardzo dobra, ponieważ używam od ponad 3 tygodni i nadal w opakowaniu znajduje się pewnie jeszcze 1/3 odżywki (nieszczęsne czarne opakowanie).
Cena jaką musimy zapłacić za odżywkę to ok. 6 zł / 200 ml
Od jakiegoś czasu polubiłam odżywki w spray'u, a to dlatego, że moje włosy potrafią się puszyć w ciągu dnia. Stosuje wtedy taką odżywkę i włosy są choć minimalnie wygładzone. Jeżeli chodzi o odżywkę Joanny to zamknięta jest w opakowaniach jak większość takich odżywek. Nie zdarzyło mi się, żeby przycisk się zaciął czy zepsuł.
Zapach jest przesadzony, to mieszanka tego zapachu z szamponu tylko w większym stężeniu + alkohol. Aromat utrzymuje się na włosach i po prostu męczy szczególnie w ciągu nocy.
Odżywkę stosuje na 2 sposoby: na noc po myciu włosów i w ciągu dnia na suche włosy.
Rozpylam odżywkę z odległości ok. 30 cm na włosy, rozczesuje i kładę się tak spać. Rano wstaję z wygładzonymi włosami i nie ma tu mowy o puszeniu się.
Jeżeli chodzi o stosowanie w ciągu dnia to należy uważać, aby nie rozpylić na włosy dużej ilości bo momentalnie robią się mokre i lepkie - efekt ten sam co stosowanie na noc. Wydajność jest w miarę dobra.
Cena : ok. 6-7 zł / 150 ml
Przy regularnym stosowaniu całej serii, mogłam zauważyć, że włosy stały się sypkie, lśniące, miękkie i na pewno bardziej zdyscyplinowane. Nie zauważyłam wysuszenia włosów, matowienia, ani podrażnienia skóry. Jedyne co się u mnie nie sprawdziło to szampon, bo stosowanie go solo grozi łzami podczas rozczesywania i zapach odżywki w spray'u mnie czasami odstrasza.
Duży plus za inne kolory góry opakowania w odżywce i szamponie. Nie raz zdarzyło mi się przy takim duecie zamiast odżywki, nałożyć drugi raz szampon bo opakowania były identyczne.
Myślę, że odżywkę do spłukiwania kupię ponownie :)
Zapraszam na Fanpage Joanna :)
Ta zmiana kolorów w przypadku szamponu i odżywki to dobro :) Ja testuję serię arganową i też skorzystali z takiego rozwiązania :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo dobre rozwiązanie :) Kilka razy mi się przydarzyło, że zamiast szamponu nałożyłam odżywkę i byłam zdziwiona czemu się nie pieni :D
UsuńMiałam miniaturę tego szamponu i fantastycznie oczyszczał włosy :)
OdpowiedzUsuńOczyszcza bardzo dobrze, ale już moje grube włosy plącze :(
UsuńBo składzie szamponu widzę, że łupież u mnie gwarantowany.
OdpowiedzUsuńJedyne na co bym się skusiła to odżywka b/s
U mnie na szczęście łupież nie wystąpił :)
UsuńNiestety nie znam tej serii kosmetyków :) Ale bardzo lubie odżywkę b/s z pokrzywą :)
OdpowiedzUsuńTeż ją lubię i mam w zapasach :)
UsuńUUU jakaś nowość, bo nie widziałam jej wcześniej ;) Odzywka mile widziana u mnie w asortymencie ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie nowość ;)
UsuńSeria zupełnie nie dla moich włosów- nie lubią keratyny :)
OdpowiedzUsuńJa myślałam, że moje też jej nie lubią, przez serię Nivea prostującą włosy, ale jak tutaj widać to nie keratyna jest powodem suchych włosów :)
Usuńzawsze po myciu używam maski lub odżywki , inaczej nie rozczesałabym włosów. nie miałam jeszcze tej serii.
OdpowiedzUsuńJa niestety muszę tak samo robić :)
UsuńTa seria nie jest dla mnie, nie lubię keratyny :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy chyba lubią keratynę, więc na odżywkę do spłukiwania bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńOoo to jest seria zdecydowanie dla mnie. Tak jak dziewczyny piszą powyżej bez odżywki czy maski też nie rozczesałabym niestety swoich włosów. Łamią się nawet przy delikatnym czesaniu, ale i tak juz mniej niż kiedys. /ciągle szukam dla nich ratunku.
OdpowiedzUsuńJa czasami robię test z samym szamponem :) U mnie pojawił się problem nadmiernego wypadania włosów :(
UsuńTeraz wypadaja na pewno ze względu na przesilenie jesienne, u mnie też wypadanie się wzmaga w tym okresie.
UsuńKochana nominowałam Cię do Liebster Blog Award, będzie mi miło jak weźmiesz udział :)
Fajnie, że dobrze Ci służy!
OdpowiedzUsuńDla mnie niekoniecznie, bo w składzie widzę detergenty za mocne dla moich sucharów, a w odżywce mój alergen. ;/
Jak alergen to niestety odpada :(
UsuńMam odżwykę, ale jeszcze nie testowałam
OdpowiedzUsuńMi też seria arganowa nie podeszła..
Drogie nie są :) Można by było spróbować na własnej głowie :)
OdpowiedzUsuńprzyznam, że nie znam tej serii
OdpowiedzUsuń___________
a u mnie?
fashion na jesień!