Dzisiaj seria Yankee Candle tak jak powinna być i mam nadzieję, że żadnych przesunięć z tą serią już nie będzie :) Jako, że za oknem robi się coraz cieplej, to w kominku goszczą bardziej wiosenne zapachy. Takim zapachem jest zdecydowanie Joyful Spring.
Wyczuwalny zapach: irysy
Na początku podczas wąchania go na zimno, nie dawałam mu żadnych szans. Praktycznie nie wyczuwalna woń spowodowała, że odłożyłam go na później. Wyszło, że pomyliłam się co do niego myśląc, że będzie to mało intensywny wosk.
Po rozpaleniu go w kominku w przeciągu kilku minut rozniosła się niesamowita woń. Cały dom wypełnił się tym zapachem tak szybko, że aż byłam zdumiona.
Według Yankee Candle jego aromat powinien składać się z irysów, ale ja jestem nieco odmiennego zdania. Dla mnie to po prostu zapach konwalii z lekkim dodatkiem być może hiacynta. Zapach jest tak niesamowity i wiosenny, że będzie mi umilał coraz to cieplejsze wieczory :)
Mimo, że jest dość intensywny to nie spowodował u mnie bólu głowy (przy otwartych pomieszczeniach).
Możecie kupić go tutaj.
Lubicie zapach konwalii?
Tak,tak... lubię zapach konwalii :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię :)
Usuńkonwaliowy? to chce!
OdpowiedzUsuńWidzę pozytywne zmiany na blogu :) Wosków YC nie miałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńA dziękuje :) Mam nadzieję, że się podoba :)
UsuńTaki opis kojarzy mi się z wiosną na którą tak czekam
OdpowiedzUsuńTeż czekam z utęsknieniem na wiosnę :)
Usuńnie testowałam go nigdy
OdpowiedzUsuń__________________
dwa trendy w jednej stylizacji
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
uwielbiam konwalie! cosdla mnei ;)
OdpowiedzUsuńa dla mnie ten wosk pachnie bzem, najważniejsze, że kwiatami bo właśnie takie zapachy najbardziej lubię
OdpowiedzUsuńnie znam takich cudów :O wszyscy tak zachwalają że muszę kupić ;d
OdpowiedzUsuń